Choć pierwsze tygodnie Freda w Manchesterze United nie należały do najłatwiejszych, to pomocnik Szachtara Donieck zanotował znaczący progres i stał się ważną postacią w drugiej linii Czerwonych Diabłów.
» Fred do tej pory miał okazją rozegrać 64 spotkania w barwach Manchesteru United
Swój udział w poprawie dyspozycji brazylijskiego pomocnika miał między innymi Tulio Horta, który dba o przygotowanie fizyczne Freda.
- Od dawna pozostawaliśmy w kontakcie. Teraz mam możliwość pomagania Fredowi codziennie w Manchesterze. Jestem bardzo szczęśliwy. Mojej rodzinie spodobało się miasto. Fred i jego żona bardzo nam pomagają - stwierdził Horta.
- Mamy bardzo profesjonalne relacje, ale jednocześnie jesteśmy dla siebie bardzo przyjacielscy. Dobrze się dogadujemy.
- Aktualna dyspozycja Freda jest tylko jego zasługą. Bardzo się poświęcił, żeby dotrzeć do tego punktu. Nie jest łatwo osiągnąć taki cel. Potrzeba do tego zaangażowania, wysiłku oraz odpowiedzialności. Fred ma wszystkie te czynniki.
- Moim zadaniem jest pomaganie Fredowi we wszystkich aspektach, które wpływają na jego występy. Chodzi o przygotowanie motoryczne, jakość snu, odżywianie, nawodnienie oraz nastawienie. To niezależne aspekty, które mocno wpływają na występy piłkarza na boisku.
- Każdy sportowiec musi zachować w tych kwestiach odpowiednią równowagę, aby móc dobrze się prezentować. Monitorujemy sen Freda, masę jego ciała, poziom umięśnienia oraz zmęczenie psychiczne. Odbywamy treningi, dzięki którym Fred ma więcej energii.
- Moja intencja była jasna. Chciałem być przedłużeniem klubu w domu Freda. Staram się mu pokazać, jak ważne jest jakościowe poruszanie się oraz aspekty siłowe czy szybkościowe. Stosujemy różne strategie, by dowiedzieć się, co się dzieje z jego ciałem.
- Odbywamy sesje edukacyjne oparte o znaczenie jedzenia, nawodnienia oraz regeneracji. Każdy trener jest jednocześnie nauczycielem. Musimy przekazywać swoją wiedzę sportowcom, żeby lepiej rozumieli wykonywaną pracę.
- Spotkałem się z trenerem Manchesteru United. Zostałem przyjęty bardzo profesjonalnie. Dyskutowaliśmy o tym, jak mogę pomóc nie tylko Fredowi, lecz także klubowi. Mogłem wprowadzić swoje pomysły.
- Rozmawiamy każdego tygodnia, a ja wysyłam do klubu raporty. Otrzymuję informację zwrotną i dokonujemy niezbędnych korekt. Muszę współpracować z klubem, ponieważ jeśli współpracy nie będzie, to najbardziej straci na tym sam piłkarz.
- Stosujemy też odpowiednie ćwiczenia prewencyjne, żeby uchronić Freda przed problemami zdrowotnymi. W okresie wielu meczów skupiamy się przede wszystkim na regeneracji. Dodajemy też zajęcia z oddychania.
- W czasie kwarantanny Fred wykonuje treningi siłowe i wydolnościowe. To główne aspekty futbolu. Klub wysyła zawodnikom plan zajęć, a my odpowiednio go modyfikujemy - zakończył Tulio Horta.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.