„Manchester United w ciągłym kontakcie z agentem Sancho”

Angielskie media spekulują o przyszłości Sancho od wielu miesięcy. Piłkarz Borussii Dortmund miał być bohaterem głośnego transferu tego lata. Nie wiadomo natomiast jak na rynek wpłynie pandemia koronawirusa, która negatywnie odbija się na finansach klubów.

– Rzeczywistość wygląda tak, że Manchester United jest zakochany w Jadonie Sancho. Mówię tutaj o zarządzie klubu oraz o Ole Gunnarze Solskjaerze – twierdzi Romano w rozmowie z United Stand.

– Klub chce go kupić. Gdyby koronawirus nie wpłynął na rynek transferowy, to Manchester United złożyłby za niego pokaźną ofertę.

– Teraz mamy trochę inną rzeczywistość. Manchester United wciąż pozostaje w kontakcie z agentem piłkarza, rozmawiają z Jadonem Sancho. Kontrakt dla zawodnika nie będzie problemem, bo Sancho wie, że Manchester United to topowy zespół. Kontrakt to najmniej kłopotliwa kwestia.

– Główny problem jest pomiędzy Manchesterem United a Borussią. Nie jest to tylko problem United, bo sytuacja wygląda tak samo w każdym czołowym klubie. Obecnie trudno jest sobie wyobrazić, że klub wyda na tego piłkarza tak ogromne pieniądze.

Borussia Dortmund wyceniała swojego piłkarza na 120 milionów funtów. Romano twierdzi, że kwota odstępnego za Anglika będzie niższa i wyniesie około 87 milionów funtów (100 milionów euro).

– Borussia zachowuje spokój, bo wie, że piłkarz ma dużą wartość. Mogą więc sobie myśleć: „zostanie tutaj jeszcze przez rok i zobaczymy, czy ktoś będzie miał pieniądze” – stwierdza dziennikarz.

– Ale wtedy to będzie inny świat. Miejmy nadzieję, że bez koronawirusa. Borussia może więc sprzedać piłkarza w innym momencie. Nie musi obniżać mocno jego ceny. Będą żądać około 100 milionów euro i taką kwotę będą chcieli otrzymać. Pozyskanie Jadona Sancho będzie więc trudne – dodaje Romano.