Ronaldo o swoich ambicjach i kulisach sławy

Ronaldo podkreślił również, że jego marzeniem byłoby wygranie Mistrzostw Świata 2006 w Niemczech, bo jak mówi, czuje pewien niesmak po tym, jak w Euro 2004 jego reprezentacja uległa 1:0 Grecji w finale.

„Nie gram w piłkę, tylko dlatego, że to lubię. Gram, ponieważ mam ambicję, żeby zawsze wygrywać i być najlepszym – aby wygrywać wszystkie trofea i zawody, których jestem uczestnikiem.”

„Będą szczęśliwy, kiedy wygram Ligę Mistrzów, Mistrzostwa Świata oraz Mistrzostwa Europy. To jest marzenie każdego piłkarza. Gdy zakończę moją karierę chcę móc powiedzieć, że odwaliłem kawał dobrej roboty i zostałem hojnie wynagrodzony za to. To wszystko.”

Ronaldo wspomina również swój debiut w kadrze Portugalii i jednocześnie zauważa, że od tamtej pory osiągnął już całkiem sporo.

„To był fantastyczny mecz, z Kazachstanem. Miałem tylko 18 lat i zadebiutowałem w drużynie narodowej u boku piłkarzy, których podziwiałem. To moment, które się nigdy nie zapomina.”

„Od czasu debiutu, cały czas mam nadzieję grać na najwyższym poziomie. Co do sławy mam mieszane uczucia. Były momenty, w których dobrze było, że byłem nieznany. Jednak kiedy nikt się mną nie interesował, zawsze pytałem się samego siebie i kolegów, kiedy wreszcie zostanę gwiazdą?”

„To bardzo przyjemne i zarazem potrzebne. To znaczy, że ludziom podoba się moja praca i doceniają mnie jako piłkarza o osobę, więc to oczywiste, że są dobre i złe strony bycia sławnym, jednak jestem piłkarzem i jestem na to gotowy” – zakończył 21-letni skrzydłowy Diabłow.