W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Martin Dúbravka ma nadzieję, że drużyna Newcastle United będzie w stanie spełnić oczekiwania Steve'a Bruce'a i wywiezie korzystny wynik z nadchodzącej konfrontacji z Manchesterem United.
» Ekipa Newcastle United stawi się na Old Trafford już w najbliższy czwartek
Czerwone Diabły i Sroki po 18 kolejkach angielskiej Premier League mają w dorobku po 25 oczek. Pierwsze starcie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem Newcastle po bramce Matty'ego Longstaffa.
- To będzie bardzo ważny mecz i dumny dzień dla naszego menadżera. Mam nadzieję, że będziemy w stanie dać mu to, czego chce. Zwycięstwo, drugie nad jego byłym klubem - stwierdził słowacki bramkarz.
- Jedziemy na Old Trafford rozpędzeni i z odpowiednim nastawieniem. Jako drużyna zasłużyliśmy na uznanie, ponieważ pokonaliśmy mocną ekipę [Crystal Palace]. Chcemy to zrobić ponownie, odnieść zwycięstwo dla menadżera - dodał Dúbravka.
Bossicky: Jedyna szansą na sukces Newcastle w tym meczu jest paralityczna gra Davida De Gei - nawet jeśli zawali nam jeszcze kilka meczy pod rząd, to Ole nie posadzi go na ławce, bo będzie się bał że popsuje to atmosferę w szatni.
Obecnie De Gea jest najlepiej opłacanym parodystą bramkarzem na świecie.
oldfashioned: A propos DDG. Nie raz słyszałem, że UNITED nie wygrali meczu, bo bramkarz przeciwnika miał dzień konia. Szczególnie na linii. Dobrze ustawiony bramkarz wyciąga wszystko z daleka, co jest do wyciągnięcia. Na linii to fart!! Trza spojrzeć na bramkarzy Liverpool, City, Everton, Leicester itd. W czym oni są słabsi od DDG?
Bossicky: Wszyscy są lepsi w grze na przedpolu i w komunikacji z obrońcami - myśle, że w tych dwóch aspektach De Gea jest na szarym końcu wśród bramkarzy z PL.
Gdy był w formie te braki nadrabiał niesamowitym refleksem i właśnie grą na linii - nie uważam by był to tylko fart. Szczęście często wynika z pewności siebie, ta zaś z dobrych występów/interwencji, których De Gea ostatnio nie ma. Nawet ze średnio trudnymi piłkami uderzanymi z dystansu ma obecnie nie małe problemy.
Pamiętam jego początki w United, wtedy tez brakowało mu pewności i walił babol za babolem, teraz nie jest tak źle, ale obawiam się że to równia pochyła... i jeszcze nie raz nas negatywnie zaskoczy.
Pawlo: Nie wiedziałem, że to powiem, ale Pogba musi zagrać od poczatku. Atak pozycyjny u nas leży i jeżeli Pogba ma mecz(a nie często to bywało) to wtedy nam idzie dużo lepiej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.