Manager do spraw opieki medycznej Sunderland'u, Kevin Ball uważa, że jego podopieczny ma szanse wystąpić w arcyważnym zarówno dla jednej jak i drugiej drużyny meczu.
Pomocnik Czarnych Kotów nieszczęśliwie złamał nos podczas ostatniego meczu przeciwko Fulham. Nieszczęśliwie, ponieważ zderzył się z...George'm McCartney'em, a więc klubowym partnerem...
Ball potwierdził, iż Rory powrócił do treningów, jednak pojedynek z "delikatnie" grającym United może zaszkodzić jego zdrowiu: "Rory Delap nie jest definitywnie skreślony z listy zawodników na piątkowy mecz. Jednak uważnie obserwujemy stan jego nosa, i jeżeli będziemy mieli choćby minimalne obawy, nie wyjdzie on na boisko."
"Nie można tego zlekceważyć. Każdy przedmiot, nie ważne czy to piłka, czy choćby pyłek może przysporzyć mu wiele bólu. Nie chcemy, aby na jego twarzy zagościł kolejny uraz..."
Delap uważa, iż zdradziecki wpływ na kontuzję posiadają złe warunki atmosferyczne panujące w czasie meczu. Pochwalił jednak sędziego [Mike Riley przyp. red.] za podjęcie prawidłowej decyzji dotyczącej zakończenia meczu w 20 minucie.
Wieloletni zawodnik Premiership powiedział w wywiadzie: "Biegłem, aby zabrać przeciwnikowi piłkę, lecz nagle w moich oczach pojawił się śnieg. Nie widziałem nikogo, ani niczego znajdującego się dookoła mnie."
"Następna rzecz którą pamiętam, to potworny ból. Dopiero kiedy wstałem z murawy uświadomiłem sobie, że uderzyłem w George'a!"
Kończąc wypowiedĽ Rory kolejny raz nawiązał do warunków pogodowych: "Tam nie dało się grać. Warunki nie pozwalały na kopanie piłki. Z biegiem czasu aura przeszkadzała coraz mocniej..."
Saha, Delap. Ci dwaj zawodnicy nie są pewni jutrzejszego występu. Myślę, że nawet my, jako fani United powinniśmy życzyć Delap'owi, aby jednak zdążył sie wykurować. Jest on przecież wielce zasłużonym dla poziomu Premiership zawodnikiem...
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.