U-18: Festiwal bramek w West Bromwich, United bez punktów

Czerwone Diabły przystąpiły do tej konfrontacji po wygranym pojedynku derbowym z City. Ekipa Drozdów również wzbogaciła się o trzy punkty pokonując Liverpool 6:3.

Od pierwszej minuty mecz przebiegał w szybkim tempie i obfitował w strzały na bramkę. United swoje ataki wyprowadzali głównie lewą stroną, gdzie operował Łukasz Bejger.

Świetną szansę na zdobycie pierwszej bramki jeszcze w trakcie pierwszego kwadransa miał Shola Shoretire. 15-latek opanował piłkę na rogu pola karnego, zszedł z nią do środka, lecz jego strzał minimalnie ominął bramkę gospodarzy.

Znakomitą okazję zmarnował również Ayodeji Sotona, który samodzielnie odzyskał piłkę na atakowanej połowie i popędził na bramkę West Bromu. Jego uderzenie ominęło stojącego w bramce Josha Griffithsa, ale zatrzymało się na słupku.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na podopiecznych Neila Ryana w 20. minucie. Na listę strzelców wpisał się wówczas Rico Richards, który wymanewrował dwóch obrońców United i silnym uderzeniem nie dał szans Dermotowi Mee.

Pięć minut później bramkarz gości popisał się znakomitą interwencją, która uchroniła Manchester United przed stratą drugiej bramki. Niezwykle bliski strzelenia gola był w tej sytuacji Alex Gilbert.

Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Czerwone Diabły znów miały dużo szczęścia. Dośrodkowanie z rzutu wolnego spadło na głowę napastnika West Bromu, Jovana Malcolma. Strzał Anglika okazał się minimalnie niecelny.

W 38. minucie gościom zabrakło szczęścia pod atakowaną bramką. Niezły strzał w kierunki bramki oddał Hannibal Mejbri, ale trafił tylko w poprzeczkę.

Tuż przed przerwą Jovan Malcolm przedarł się przez defensywę Manchesteru United i wykończył znakomitą solową akcją zdobyciem swojej ósmej bramki w tym sezonie.

Przyjezdni nie zrazili się stratą drugiego gola. Sotona został sfaulowany w polu karnym Drozdów, a jedenastkę na bramkę zamienił kapitan United, Charlie McCann.

Osiem minut po wznowieniu gry United doprowadzili do wyrównania. Bramkarza West Bromwich Albion pokonał Mark Helm, który ominął obrońcę i posłał futbolówkę do siatki prawą stopą.

Radość gości trwała bardzo krótko, bowiem już trzy minuty później Rico Richards otrzymał piłkę na linii pola karnego i precyzyjnym strzałem ponownie dał swojej drużynie prowadzenie.

Gracze Neila Ryana mogli zdobyć swoją trzecią bramkę tuż po upływie godziny. Ayodeji Sotona przyjął długie podanie od obrońcy i ruszył na bramkę Griffithsa zostawiając za sobą obrońców. Irlandczykowi zabrakło jednak precyzji przy wykończeniu akcji.

United osiągnęli swój cel w 66. minucie. Zamieszanie w polu karnym gospodarzy zakończyło się strzałem Marka Helma, z którym nie poradził sobie bramkarz West Bromu.

Czerwone Diabły popełniły ten sam błąd co poprzednio i pozwoliły sobie na chwilę dekoncentracji po zdobyciu bramki. Richards został sfaulowany w polu karnym Manchesteru United, a rzut karny wykorzystał Alex Gilbert.

Nadzieje United na osiągnięcie pozytywnego wyniku zostały rozwiane w 77. minucie. Dośrodkowanie z lewej strony boiska trafiło pod nogi Rico Richardsa, który skompletował hat-tricka.

Do końcowego gwizdka rezultat nie uległ już zmianie i Manchester United musiał pogodzić się z piątą porażką ligową w tym sezonie.

Podopieczni Neila Ryana wrócą do ligowego grania już w najbliższą sobotę. Wówczas do Manchesteru przyjedzie ekipa Stoke City.

Premier League do lat 18
Palm Training Ground, West Bromwich

West Bromwich Albion - Manchester United 5:3 (2:1)
Bramki: Rico Richards 20', 57', 77', Jovan Malcolm 43', Alex Gilbert 69' (k.) | Charlie McCann 45' (k.), Mark Helm 54', 66'

WBA: Griffiths - Fellows, Williams, Taylor, Hill, Delaney - Smith (Andrews 84'), King - Richards (Ingram 79'), Malcolm (Thorndike 88'), Gilbert

Manchester: Mee - Neville (Hughes 45'+4'), Fish, Hockenhull, Bejger - McCann, Helm (Šviderský 80'), Mejbri (Hoogerwerf 66') - Wellens, Sotona, Shoretire