W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Paul Parker, który w przeszłości pełnił rolę obrońcy Manchesteru United, jest przekonany, że w obecnym składzie Czerwonych Diabłów jest zbyt wielu zawodników, którym niewystarczająco zależy na grze dla United.
» Piłkarze Manchesteru United muszą mierzyć się z kolejnymi krytycznymi opiniami
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera aktualnie zajmują dopiero dwunaste miejsce w tabeli Premier League ze stratą piętnastu punktów do prowadzącego Liverpoolu.
- Skład zniszczony przez José Mourinho otrzymał kolejny cios. Nowy menadżer również kwestionuje zaangażowanie swoich podopiecznych. Piłkarze odbierają to personalnie. Współcześni gracze odbierają to personalnie, zamiast wyjść na boisko i coś udowodnić - powiedział Parker.
- Zawodnicy wolą raczej siedzieć i czekać na transfer. Wcześniej menadżer mógł zaproponować miejsce w zespole, ale z obniżonym wynagrodzeniem. To zachęcało do wytężonej pracy na nowy kontrakt. Wielu piłkarzy nie ma na to ochoty.
- Nie trzeba być fizykiem kwantowym ani piłkarzem żeby wiedzieć, że coś w Manchesterze United jest nie w porządku. Każdy wypowiada się na temat tego, co dzieje się w klubie. Aktualnie United nie mają graczy zespołowych.
- Życie obecnie skupia się na tym, ilu obserwujących masz na Instagramie albo Twitterze. Nie wszyscy rozumieją, że piłka nożna to gra zespołowa. Większość z tych graczy spisałaby się lepiej na polu golfowym albo korcie tenisowym. Po prostu nie pasują do gry zespołowej - dodał Anglik.
jaratkow: Trudno oczekiwać gry zespołowej w drużynie, w której nie ma lidera. Lidera na boisku... Bo jest taki jeden, w szatni... który jest w stanie tak nią pokierować, że zdolna jest nawet zwolnić jednego z najlepszych trenerów na świecie. A tym samym nie ma też w szatni przywódcy - trenera, który byłby w stanie poprowadzić United we wlaściwym kierunku.
Sedno problemu tkwi jednak głębiej. A raczej wyżej. To zarząd Klubu i właściciele stanęli po stronie zbuntowanych zawodników i pogonili trenera. Teraz, jeśli kiedykolwiek będą chcieli odzyskać wladze nad szatnią muszą zrobić "promocję" i pozbyć się faceta "wokół którego chcą budować nowy zespół. On sam, jak twierdzi w social mediach, ma "mikropęknięcia" ale stanowi makroproblem dla całego Klubu. Tego problemu trzeba się w spektakularny sposób pozbyc a ujawni się być może pozytywny lider w drużynie, może wreszcie trener będzie miał więcej do powiedzenia.
Daka: "Nie spodziewam się większej reakcji po tych piłkarzach, to są ci sami piłkarze co wrzucili Mourinho pod autobus i zrobią dokładnie to samo z Ole, jest za dużo kombinatorów w składzie, żeby United mogli wrócić na szczyt" - wypowiedź Roy'a Keane'a po tym, jak nasi grali z meczu na mecz coraz gorzej w zeszłym sezonie. Wszystko się sprawdza, większość używa United to promocji swoich marek ubrań na instagramie lub innych celów komercyjnych, zamiast skupić się na dobrej grze zespołu.
toughRoy: Coz...ktos pozwolil tej bandzie najemnikow i roszczeniwocow zwolnic trenera. Jak oni maja sluchac i trzymac dyscypline? Ktos przecietniakom i mlokosom daje niebotyczne kontrakty... i tak wymieniac mozna dlugo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
