Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po czwartkowym meczu AZ Alkmaar z Manchesterem United (0:0).
» Następnym przeciwnikiem Czerwonych Diabłów będzie ekipa Newcastle United
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat postawy defensywnej swojego zespołu oraz pełnego debiutu Brandona Williamsa.
Ole, to nie był łatwy występ. Na plus na pewno możecie zapisać czyste konto, a martwić może kontuzja Jessego Lingarda.
– Cóż, to dobry punkt zdobyty w rywalizacji z mocnym rywalem. Nawierzchnia była bardzo trudna. Należy pamiętać, że AZ pokonało na wyjeździe Feyenoord 3:0. Przeprowadziliśmy wiele zmian, a ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście, to powinno być zwycięstwo. Mam już dosyć mówienia o rzutach karnych, które nam się należały. Arsenal w poniedziałek i teraz. To rzut karny w stu przypadkach na sto. Nie da się podjąć takich decyzji źle w futbolu. O zagraniu ręką zawsze można dyskutować. Sytuacja z poniedziałkowego meczu z Arsenalem nie podlega jednak żadnej dyskusji. Było wiele czasu, żeby zmienić ustawienie ciała. Dzisiaj asystent patrzył prosto na atak na nogi Marcusa. Niestety dla nas, to była zła decyzja. Nie ma więc powodu, żebym narzekał, ponieważ nie lubię tego robić. Przyjdzie moment, w którym decyzje sędziów będą podejmowane na naszą korzyść. Zawsze mam taką pozytywną wiarę.
Jak czuje się Jesse?
– Poczuł ścięgno w udzie i nie mógł ryzykować dalszej gry. Mam nadzieję, że ten uraz nie będzie poważny.
Nie odnieśliście zwycięstwa na wyjeździe od dziesięciu spotkań. Jaki jest problem?
– Dzisiaj była nim decyzja sędziego. Należał nam się rzut karny. Mogłem tutaj siedzieć i się uśmiechać. Oczywiście, za nami wiele meczów, które mogliśmy i powinniśmy wygrać. Nie sądzę, by to było problemem. Dzisiaj zdobyliśmy cenny wyjazdowy punkt. Kiedy w grupie remisujesz na wyjeździe i wygrywasz u siebie, to awansujesz dalej.
Czy ustawienie Daniela Jamesa na środku ataku miało pomóc drużynie w zdobywaniu bramek?
– Chcieliśmy rozciągnąć defensywę rywali. Czułem, że do drugiej połowy nie potrafiliśmy się przyzwyczaić do sztucznego boiska. W pierwszej połowie potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby przejąć kontrolę nad piłką i meczem. Daniel potrafi grać na środku, robił to już wcześniej. To było zagranie taktyczne, którego spróbowaliśmy. Mason lepiej czuje się na środku, więc później dokonaliśmy roszady.
Twoi piłkarze nie oddali celnego strzału w dzisiejszym meczu. To musi cię martwić.
– Nie ma sensu, żebym mówił piłkarzom, że powinni trafiać w bramkę. Sami to wiedzą. Jestem zadowolony z chłopaków. Brandon zaliczył dziś pełny debiut. Jest bardzo odważny, podłączał się do akcji zaczepnych i świetnie bronił. To wielkie plusy dzisiejszego spotkania.
Jak oceniasz postawę swoich obrońców?
– Victor, Marcos i David byli dzisiaj kręgosłupem naszego zespołu. Postawiliśmy dzisiaj na Juana, Freda i Nemanję, ponieważ chcieliśmy mieć w środku pola trzech doświadczonych obrońców. Cieszę się, że Marcos jest w coraz lepszej formie, ponieważ to topowy zawodnik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.