James z powodu kontuzji opuścił pierwsze spotkanie z Astaną (1:0) na Old Trafford. Zawodnik
poleciał natomiast do Holandii wraz ze składem Czerwonych Diabłów.– Jeśli zostanę wybrany, to będzie to moje pierwsze spotkanie w europejskich pucharach. Nie mogę się go doczekać – mówi James w rozmowie z
MUTV.
– Posmakowałem już Premier League, a gra w Europie to coś innego. Astana przyjechała do nas i choć niektórzy ich skreślali przed pierwszym gwizdkiem, to oni zagrali z nami dobry mecz. Myślę, że nigdy nie można spisywać na straty takich zespołów. Nie byłoby ich w tych rozgrywkach, gdyby nie byli dobrzy. Musimy być gotowi i przygotowani na każdy mecz w Europie.
– Dobry początek fazy grupowej był bardzo ważny. Mecz z Alkmaarem jest kolejnym, który musimy wygrać, bo to zdejmie z nas presję. Ludzie oczekują od nas awansu z grupy, więc dwa zwycięstwa na początek to byłby dobry start.
Mecz z AZ Alkmaar odbędzie się na stadionie Cars Jeans Stadium, na którym na co dzień występuje ADO Den Haag. Obiekt AZ przechodzi bowiem bowiem remont po tym jak zawaliła się część dachu na jednej z trybun. Piłkarzom Czerwonych Diabłów przyjdzie więc zagrać na sztucznej nawierzchni w Hadze.
– Wszyscy zawodnicy grali na sztucznej murawie, kiedy dorastali. To będzie oczywiście nieco inny sprawdzian, bo gra na wyjazdach jest zawsze trudna. Inaczej też gra się w Premier League. Nie możemy się natomiast doczekać tego spotkania i będziemy na nie gotowi.
– Myślę, że nawierzchnia sztuczna i naturalna są do siebie podobne. Jest oczywiście nieco twardsza, ale piłka porusza się tak samo. Wiemy, że nie możemy z tym nic zrobić i nie jest to coś, co zaprząta naszą głowę.
James zapewnia także kibiców, że choć Manchester United nie zanotował idealnego początku sezonu, to piłkarze trzymają się razem.
– Jak widzicie, kiedy strzelamy, to jesteśmy razem. Kiedy tracimy gola, to jesteśmy wszyscy razem. To bardzo ważne. Mamy świetną grupę – dodaje James.
Początek meczu AZ Alkmaar vs Manchester United w czwartek o 18:55.