ax1d: Jebik, OK, z jednej strony masz rację, ale z drugiej - jaki wpływ ma np. taki Rashford na to, z kim gra i jak grają jego koledzy? Niewielki. Sam daje z siebie maksa, stara się, nie odpuszcza, nie przechodzi koło meczów, to dlaczego ma nie dostać podwyżki, bo Pogba drepcze, Jones ze Smallingiem zderzają się głowami, Sanchez kopie się po czole, a De Gea przepuszcza piłki pod pachą?
Taka odpowiedzialność zbiorowa nie zawsze jest OK. Pomyśl sobie - robisz wszystko dobrze, dajesz z siebie wszystko, angażujesz się w swoją robotę, rozwijasz się, a przez to, że Twoi współpracownicy (których na dodatek sam nie wybierasz ani nie masz na to wpływu) dziadują, Ty obrywasz albo co najmniej nie jesteś doceniany za swój wkład. No słabo.