Aaron Wan-Bissaka nie zgadza się z opinią, że transfer do Manchesteru United miał wpływ na jego formę na niedawnych mistrzostwach Europy U-21.
» Aaron Wan-Bissaka uważa, że Manchester United jest dla niego świetnym klubem do dalszego rozwoju
Aidy Boothroyd, selekcjoner Anglików U-21, stwierdził, że jego podopieczny miał głowę zaprzątniętą transferem do Manchesteru United. Wan-Bissaka na turnieju wystąpił w meczu otwarcia, w którym strzelił gola samobójczego. Anglicy szybko pożegnali się z rozgrywkami.
– Nie rozmawiałem o tym z Boothroydem. Naprawdę nie koncentrowałem się na spekulacjach. Trzymałem głowę nisko i ciężko pracowałem na boisku. Łatwo jest mi zablokować takie informacje. Najważniejszy jest futbol – zapewnia Wan-Bissaka.
– Tego lata działo się sporo. Teraz jestem w Manchesterze United i na tym się koncentruję. Spodziewałem się dodatkowej uwagi, kiedy tu przyszedłem. To wielki klub, więc zawsze będzie się to pojawiać. Muszę grać swoje i blokować wszystko dookoła.
Wan-Bissaka w meczu z Perth Glory (2:0) zanotował nieoficjalny debiut w barwach Manchesteru United. Anglik już na pierwszych treningach w barwach Czerwonych Diabłów pokazał znakomitymi odbiorami, dlaczego koledzy z zespołu nazywają go „Człowiekiem Pająkiem”.
– Nie sądzę, abym mógł nauczyć się tego. Chodzi po prostu o zasięg nóg. Zdałem sobie sprawę z tego, kiedy miałem 18 lat. Staram się więc wykorzystać długość moich nóg jako przewagę. Trzeba odpowiednio wyczuć moment wślizgu. Wszystko sprowadza się do odpowiedniej koncentracji. Nie można ryzykować, trzeba zrobić to w odpowiednim czasie. Każdy kolejny wślizg dodaje mi pewności siebie – przyznaje Aaron.
Anglik pytany o swój transfer do Manchesteru United stwierdza: – Chciałem wskoczyć na kolejny poziom w moim rozwoju i wiem, że jest to zespół, w którym mogę to zrobić.
– Chodziło głównie o rozwój. Pomyślałem, że jest to odpowiednia drużyna. Kiedy wszedłem do zespołu, to od razu każdy zaczął ze mną rozmawiać, doradzać pewne rzeczy. To bardzo mi pomogło.
– Kiedy Wilfried Zaha dowiedział się, że idę do United, to powiedział, abym grał bez żadnego strachu. Przychodzę tutaj jako nowy transfer, a on powiedział: „graj swoje i rób to co w ostatnim sezonie”.
– Cieszył się moim szczęściem. Powiedział, że zasługuje na ten transfer i nadal powinienem ciężko pracować, co właśnie robię – dodaje Wan-Bissaka.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.