W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
McTominay: Oglądanie finału Ligi Mistrzów nie było łatwe
» 4 czerwca 2019, 13:44 - Autor: matheo - źródło: The Herald
Scott McTominay przyznaje, że trudno oglądało mu się niedawny finał Ligi Mistrzów, w którym Liverpool pokonał Tottenham 2:0.
» Scott McTominay przyznaje, że sukces Andy'ego Robertsona z Liverpoolem powinien być inspiracją dla wszystkich piłkarzy reprezentacji Szkocji
– Jestem człowiekiem Manchesteru United na wskroś, więc nie będę kłamał i mówił, że było łatwo. Trudno oglądało się ten finał – mówi McTominay w rozmowie z The Herald.
Po tytuł najlepszej drużyny klubowej w Europie sięgnął z Liverpoolem Andy Robertson, z którym McTominay występuje w reprezentacji Szkocji. Pomocnik Manchesteru United dodaje, że defensor The Reds może być inspiracją dla innych.
– Dobrze było zobaczyć kolegę z reprezentacji Szkocji na boisku. Od 2012 roku pokonał wspaniałą drogę. To na pewno niesamowite osiągnięcie dla niego. Czekamy na niego w kadrze i mamy nadzieję, że razem osiągniemy dobre wyniki – stwierdza Scott.
– Jeśli to nie będzie inspiracją dla całego zespołu, to nie wiem co nią będzie. Robertson spisał się niesamowicie dobrze i taki też jest mój cel. Chciałbym powtórzyć coś takiego, wygrać znaczące trofeum, a w przyszłości miejmy nadzieję zagrać z reprezentacją Szkocji na wielkim turnieju – dodaje McTominay.
MiSt:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.06.2019 14:23
Na samych wychowankach nie zbudujemy potęgi jednak myślę, że McTominay będzie w przyszłości jednym z filarów naszej pomocy. Niezła technika, balans ciałem, dobry w odbiorze, nie boi się utrzymać przy piłce, waleczny choć nadal wątły, chyba najlepszy z naszych graczy jeśli chodzi o pressing.
Oczywiście są to cechy McTominaya w formie.
Gdyby każdy z naszych zawodników miał takie nastawienie to w następnym sezonie oglądalibyśmy United w LM.
artifex: Pięknie się to czyta. Pełna kultura, docenienie Liverpoolu ale jednak przypomnienie, że mamy wspólną z nimi historię głębokiej rywalizacji. Ostatni diabeł na boisku przez duże D.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.