Juan Mata mógł mieć słodko-gorzkie odczucia po niedzielnej rywalizacji Manchesteru United z Chelsea, która zakończyła się remisem 1:1.
» Juan Mata zdołał wpisać się na listę strzelców w rywalizacji z Chelsea
Reprezentant Hiszpanii zdobył bramkę w pierwszej połowie spotkania na Old Trafford, ale trafienie Marcosa Alonso zaprzepaściło szansę Czerwonych Diabłów na zgarnięcie trzech punktów.
- Jesteśmy rozczarowani. Oczywiście chcieliśmy wygrać i potrzebowaliśmy zwycięstwa, więc jesteśmy zawiedzeni. Rozegraliśmy dobrą pierwszą połowę. To trudny moment, ponieważ czołowa czwórka jest bardzo blisko, a my wykonaliśmy w ostatnich miesiącach fantastyczną pracę, żeby się w niej znaleźć - powiedział Mata.
- Będziemy walczyli do końca, lecz potrzebowaliśmy dzisiaj wygranej, ponieważ Chelsea uczestniczy w tym samym wyścigu. Powinniśmy rozpoczynać w taki sposób każde spotkanie. Sprawiliśmy, że rywale mieli problemy.
- Będzie bardzo ciężko. Nie zależymy już tylko od siebie. Musimy wygrać dwa ostatnie mecze. Zobaczymy, co się wydarzy. Dzisiaj potrzebowaliśmy trzech punktów, zwłaszcza że graliśmy z Chelsea. To rozczarowujący wynik, ale musimy się pozbierać i postarać się o jak najlepszą końcówkę sezonu.
Mata skomentował również pomyłkę Davida de Gei, która doprowadziła do utraty gola.
- Dla mnie David jest niekwestionowanym numerem jeden. Poziom jego gry dla tego klubu był fantastyczny. To nasz najlepszy piłkarz ostatni lat, który wiele razy ratował nam skórę.
- Najważniejsza teraz będzie jego reakcja. Wierzę w niego w stu procentach. Dziś nie jest zadowolony, podobnie jak my wszyscy, ale wróci do treningów z odpowiednim nastawieniem. Dla mnie jego poziom gry nie podlega wątpliwościom.
- David wie, że może na mnie liczyć. Najlepszym, co mogę dla niego zrobić, jest wyrażenie szczerej opinii na temat tej sytuacji. Będzie zawiedziony, ale jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. Każdy popełnia błędy. David jest silny mentalnie i w następnych meczach wybroni nam wiele punktów. Cały zespół w niego wierzy - zakończył pomocnik Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.