Solskjaer po meczu: Wciąż jesteśmy w grze

– Są plusy i minuty. Uważam, że zaczęliśmy za wolno i za nerwowo. Nie naciskaliśmy na rywala po straconym golu, ale później okrzepliśmy. Graliśmy nieźle. Mieliśmy też bardzo dobre indywidualne występy w pomocy. Spisali się naprawdę nieźle – przyznał Ole.

– Czasami czułem, że to ten prawdziwy Manchester United. Kibice nas napędzali. Graliśmy skrzydłami, dośrodkowywaliśmy. Czasami kończysz mecz z bramką strzeloną głową, a czasami nie wykorzystujesz takich szans.

– Nie zaczęliśmy dobrze. Barcelona strzeliła gola. Był tam świetny ruch Messiego i Suareza. Mieli szczęście, że piłka odbiła się od Luke’a i zmieniła kierunek. To cios, ale później doszliśmy do siebie. Nie było jak z PSG, kiedy straciliśmy kolejnego gola. Wciąż jesteśmy w grze.

– Występ McTominaya był fantastyczny. Za każdym razem, kiedy gra, jest coraz lepszy. Dobrze prezentował się przy piłce. Jest świetnym sportowcem i może biegać cały dzień. Był spokojny. Kilka razy sprowadził piłkę do parteru i uspokajał grę.

Solskjaer pytany o rewanżowe starcie, które odbędzie się w Barcelonie już 16 kwietnia odpowiedział: – Gramy przeciwko wspaniałej drużynie. Będzie trudno, ale robiliśmy to już w przeszłości. Pojedziemy tam z wiedzą, że możemy strzelić gola.