W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mike Phelan za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się do porażki Manchesteru United z Arsenalem (0:2) na Emirates Stadium.
» Mike Phelan podziękował kibicom Manchesteru United za doping w meczu z Arsenalem
Była to pierwsza przegrana Czerwonych Diabłów w Premier League odkąd stery w klubie objął Ole Gunnar Solskjaer.
– Dziękuję za dzisiejsze wsparcie. To na trybunach, to w telewizji i to w mediach społecznościowych – napisał Phelan.
– Po zwycięstwach na nie zasługujemy, po przegranych go potrzebujemy. Gramy dalej – dodał trener pierwszego zespołu United.
Manchester United po porażce na Emirates Stadium spadł na piąte miejsce w ligowej tabeli. Do czwartego Arsenalu traci dwa punkty, a do trzeciego Tottenhamu trzy „oczka”.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
Klimaa: Nie ma co patrzeć na weekend tylko iść do przodu. Jeszcze sporo meczów przed nami i nadal walczymy o 3 miejsce. W grudniu taka myśl była nie do wypowiedzenia a Ole zaprowadził nas prawie pod drzwi.
artifex: Ciekawy jestem jak po porażce i kilku rozczarowujących występach niektórych piłkarzy zareagują Ole ze sztabem. Już na konfie mimo uśmiechu i standardowej grzeczności, OGS był wyraźnie zniesmaczony performancem i chciał jak najszybciej opuścić salę. Nie zdziwię się jak któraś z naszych "gwiazd" meczu z AFC rozpocznie spotkanie pucharowe z Wolverhampton z poziomu komfortowych krzeseł na Molineux Stadium.
ArturoMK4: Szkoda że porażka trafiła się akurat z Arsenalem. Chociaż w sumie, gdybyśmy ich ograli, a stracili punkty z kimś słabszym o wiele, to żal byłby większy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.