Roy Hodgson nie krył rozczarowania po środowej porażce Crystal Palace w konfrontacji z Manchesterem United (1:3).
» Roy Hodgson musiał pogodzić się z siódmą domową ligową porażką Crystal Palace z tym sezonie
Choć gospodarzom rywalizacji z Selhurst Park nadzieję na zdobycz punktową dała bramka Joela Warda, to ostatecznie wygraną Czerwonych Diabłów przypieczętował mocny strzał Ashleya Younga.
- Ostatecznie zostaliśmy pokonani bardzo komfortowo. Oddaję zawodnikom to, że przy stanie 2:0 walczyliśmy i graliśmy całkiem dobrze. Po strzeleniu gola, mieliśmy spore nadzieje, lecz daliśmy się złapać po kontrataku - powiedział najstarszy szkoleniowiec w Premier League.
- Nie byliśmy wystarczająco dobrzy, by wynieść cokolwiek z tego meczu. Nie ma sensu gdybać i zastanawiać się nad możliwymi scenariuszami. Po spotkaniu zawsze łatwo to robić.
- Musimy wkładać w każdą potyczkę mnóstwo siły, by osiągnąć jakąś zdobycz punktową. Tygodnie, w których rozgrywamy trzy mecze, są dla nas trudne. Nie dysponujemy największą kadrą - podsumował Hodgson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.