Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po niedzielnym spotkaniu Manchesteru United z Liverpoolem (0:0).
» Kolejnym przeciwnikiem Manchesteru United będzie Crystal Palace
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat stanu zdrowia swoich podopiecznych czy komentarzy Jürgena Kloppa.
Jürgen Klopp stwierdził, że jego zespół powinien wygrać to spotkanie. Czy zgadzasz się z taką opinią?
– Jürgen ma prawo do wygłaszania swoich opinii. Uważam, że zanotowaliśmy dobry występ. W defensywie byliśmy absolutnie fantastyczni. Oczywiście, że nie będzie zadowolony w sytuacji, gdy jego drużyna nie oddała strzału na bramkę. Być może mieli jeden. David nie musiał interweniować. Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Sądzę, że kibicom się podobało.
W jaki sposób możesz podejść do swoich obowiązków, kiedy jesteś zmuszony do przeprowadzenia trzech zmian przed przerwą?
– Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Trzy kontuzje ścięgna udowego w pierwszej połowie. Rashford został kopnięty i jego kostka natychmiastowo została załatwiona. Powinniśmy również zdjąć go z boiska. Nie mogliśmy jednak tego zrobić. Graliśmy w dziesięciu i pół. Fani to nadrobili. Szczerze mówiąc, nadrobiło to także nastawienie Marcusa. Musieliśmy przesunąć go do środka, by nie ryzykować akcji Liverpoolu na bokach. Z tej perspektywy było to trudne spotkanie.
Czy wiesz już, jak czują się kontuzjowani zawodnicy?
– Nie mam pojęcia. Mamy dwa dni na regenerację, będzie dobrze [śmiech].
Liverpool może cieszyć się ze zdobytego punktu. Czy to pokazuje, jaki postęp zrobił Manchester United pod twoją wodzą?
– Liverpool zdominował posiadanie i częściej miał piłkę. My stworzyliśmy lepsze sytuacje. Nie sądzę, by nie chcieli wygrać tego meczu. Nie mogli się przebić, ponieważ to my tak dobrze się broniliśmy. Szczerze mówiąc, z takimi sytuacjami, mogliśmy zwyciężyć. Jeśli wyjmiemy rywalizację z PSG, to zachowaliśmy czyste konto w czterech ostatnich meczach. To fantastyczna defensywa.
Jak wiele o twoich zawodnikach mówi to, że poradzili sobie z tyloma urazami?
– Wiele się dzisiaj nauczyłem o piłkarzach. Dowiedziałem się wiele na temat Scotta McTominaya. Czekałem, aż będę mógł mu dać szansę w bardziej ofensywnej roli, ponieważ potrafi włączać się do akcji. Dziś był jednak naszym Darrenem Fletcherem. Był absolutnie fantastyczny. Nie grał od rywalizacji z Reading. To było sześć tygodni temu. Andreas spotkał się ze sporą krytyką, a musiał szybko wejść na boisko. Uważam, że spisał się fantastycznie. Wiele się nauczyłem na temat charakteru zespołu. Wiedzieliśmy, że w pierwszej połowie nie byliśmy wystarczająco dobrzy w posiadaniu piłki. Nigdy wcześniej nie widziałem, byśmy byli tak niezdarni w rozegraniu. Straciliśmy sporo prostych piłek. Poradziliśmy sobie z tym.
Jesteś znany z ofensywnego nastawienia. Jak bardzo podobała ci się jednak praca w defensywie twojego zespołu?
– Jestem bardzo zadowolony, gdyż defensywa zawsze stanowi fundament. Wiem, że jeśli David nie ma zbyt wiele pracy, to mamy szansę na coś dobrego. Wszystkie drużyny muszą być zbudowane na takim fundamencie. Victor i Chris byli fantastyczni, a Luke zanotował najlepszy występ pod moją wodzą. Chciałbym, żeby mógł grać trochę wyżej, ale Salah i Mané są niezłymi zawodnikami, prawda? Musieliśmy zachować nieco ostrożności. Choć nigdy nie jestem zadowolony z braku wygranej, to jestem przekonany, że to był dobry występ.
Czego się dowiedziałeś na swój temat? Wiele się mówiło na temat tego, jak sobie poradzisz w takim meczu.
– Mam się dobrze! Wiem, na co mnie stać, a czego nie potrafię. Mam wokół siebie ludzi, którzy mi pomagają. To nie jest problem.
Jak oceniasz sposób, w jaki dziś potraktowano Rashforda?
– Nie można powiedzieć, czy polowano na niego, ale kilka razy został sfaulowany. Normalnie zdjąłbym go z boiska po pięciu minutach. Po jednym ze starć, nie pamiętam z kim, jego kostka eksplodowała. Marcus chciał po prostu ją rozbiegać. Juan i Ander zeszli z boiska, więc nie mogliśmy podjąć ryzyka przeprowadzenia kolejnej zmiany. Mam nadzieję, że Marcus zbytnio się nie uszkodził.
Czy potrafisz wyjaśnić, dlaczego zmagacie się obecnie z tyloma urazami? Czy możecie coś zmienić?
– Będziemy się musieli temu przyjrzeć. Dotyczy to różnych piłkarzy. Nigdy nie sądziłem, że Juan jest typem gracza, któremu przydarzy się taka kontuzja [śmiech]. Powiedziałem mu to samo. Chodzi o wykonany przez nich wysiłek. Dla przykładu, Ander rozegrał każdą minutę, a nasze statystyki intensywności poszły w górę. Być może to się na nas odbija. Mamy piłkarzy, którzy chcą wejść w to miejsce. Jestem przekonany, że wykonają dobrą pracę.
Czy Jesse został wprowadzony na boisko nieco zbyt wcześnie?
– Być może. Podjęliśmy decyzję, że będzie zdolny do rozegrania około 60 minut. Został jednak pociągnięty, więc to mógł być inny typ urazu. Kiedy mijał Fabinho, został pociągnięty i uszkodził ścięgno udowe.
Jak oceniasz ten występ w porównaniu do poprzednich w roli menadżera Manchesteru United?
– Nie dbam o swoje osiągnięcia, natomiast byłem bardzo zadowolony ze swojego zespołu. Chodzi zwłaszcza o charakter i przeciwstawienie się trudnościom. W pierwszej połowie wszystko, co mogło pójść źle, poszło źle. Graliśmy bardzo daleko od poziomu, jaki umiemy prezentować. Po przerwie byliśmy doskonali. Kibice zrównoważyli kontuzję Marcusa.
Czy jest zagrożenie, że Marcus nie wystąpi w środę?
– Tak, jest. Nie rozmawiałem z nim po meczu. Jeśli zagra w środę, będę zaskoczony.
Słyszeliśmy to z trybun, ale zapytam cię osobiście: "Ole's at the wheel, tell me how good does it feel"? [fragment przyśpiewki na temat Ole Gunnara Solskajera].
– Fantastycznie jest prowadzić ten klub i tę drużynę. Jestem wielkim fanem The Stone Roses! Ta melodia zostaje w głowie!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.