Ole Gunnar Solskjaer mógł być zachwycony postawą swoich podopiecznych, którzy bez większych problemów pokonali na wyjeździe Fulham 3:0.
» Manchester United wrócił z Londynu z trzema punktami
Manchester United, przed niedzielnym spotkaniem Manchesteru City z Chelsea, wskoczył na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Oto zapis pomeczowej rozmowy z norweskim szkoleniowcem United.
- Zmiany w zespole zawsze niosą ze sobą element ryzyka. Jeśli nie ryzykujesz, nie wygrasz. Muszę ufać swoim piłkarzom. Wystawienie ich do gry nie było dla mnie problemem. Fulham wywarło na nas presję w pierwszych dziesięciu minutach, lecz po zdobyciu pierwszej bramki, graliśmy doskonale - podkreślił 45-latek.
- Najlepszy w tym spotkaniu był sposób, w jaki kontrolowaliśmy grę w drugiej połowie. Mogliśmy strzelić cztery czy pięć goli. Było inaczej, niż w rywalizacji z Leicester City, więc zrobiliśmy następny krok naprzód.
- Chcieliśmy, żeby Ander Herrera grał głębiej, aby mógł lepiej kontrolować grę. Znamy umiejętności Paula i jego siłę w ofensywie. Paul realizuje swój potencjał. Chcemy grać ofensywnie, żeby poszczególni piłkarze mogli zrobić rywalowi krzywdę w ataku. Rozmawiam z Paulem w taki sam sposób, jak rozmawiam z pozostałymi.
- Zawsze patrzę naprzód. Śledzę poczynania Manchesteru United, od kiedy podpisałem z klubem kontrakt jako piłkarz. Zastanawiam się nad tym, kto może dać nam coś teraz, kto za rok, a kto za dwa lata. To bardzo młody i ekscytujący zespół.
- Obecnie koncentruję się przede wszystkim na marszu w górę tabeli. Mam nadzieję, że pozostaniemy w czołowej czwórce i będziemy jeszcze wyżej. Musimy polegać tylko na sobie i nie możemy liczyć na czyjąś pomoc - zakończył Solskjaer.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.