» Jesse Lingard przyznaje, że w młodości uważnie przyglądał się grze Paula Scholesa
PIERWSZE FUTBOLOWE WSPOMNIENIE
– Miałem w ogródku piłkę-biedronkę, to pierwsze, co przychodzi mi na myśl. Zacząłem bardzo wcześnie. Zdałem sobie sprawę, że jestem całkiem niezły w piłkę, kiedy zaczęli obserwować mnie skauci United, Liverpoolu, Evertonu i wielu innych. Wtedy wiesz, że jesteś na właściwej drodze. Miałem sześć lat, a w wieku dziewięciu lat podpisałem kontrakt.
PIERWSZY BOHATER
– Paul Scholes był dla mnie główną postacią, kiedy dorastałem. Jego postawa, skromność poza boiskiem. Nie słyszało się o nim zbyt wiele. Natomiast na boisku był głośny, agresywny, lubił atakować i dużo się od niego nauczyłem.
PIERWSZY MENADŻER
– Nigel Pearson, kiedy udałem się na wypożyczenie do Leicester City, moje pierwsze wypożyczenie. Był dla mnie dobry. Na moim pierwszym wypożyczeniu mocno mnie podbudował, wystawił mnie w wielu meczach, mogłem poznać poziom Championship i to, jak tam się gra.
PIERWSZY GOL
– Dla Birmingham strzeliłem cztery w moim debiucie. Nie tak źle. Pierwszy to była dobitka, dzięki temu dobrze się poczułem tego dnia. Zdobyłem hat-tricka w 13 minut. Tamtego dnia frunąłem po murawie. W drugiej połowie zdobyłem czwartego gola i zszedłem z boiska!
PIERWSZA CIESZYNKA
– Na jednym z meczów rezerw grałem z taśmą na moich palcach, tak jak Michael Jackson. Później strzeliłem bramkę i wykonałem kilka jego ruchów. Grałem następnie z białą taśmą na moich palcach na wypadek, gdybym strzelił gola.
PIERWSZE POWOŁANIE
– Mecz z Francją. Byłem na ławce, nie wszedłem na boisko, ale i tak było to doświadczenie. Pierwsze powołanie do kadry, moja rodzina była bardzo dumna, przyszli na mecz, byli na nim wszyscy moi przyjaciele.
– Siedziałem w domu i Wayne Rooney wysłał mi wiadomość i napisał, że sądzi, że będę w kadrze. Zacząłem panikować. Moja mama też tam była i powiedziałem jej. Następnego dnia dostałem wiadomość z kadry, abym przyjechał.
PIERWSZA NAGANA
– Tak naprawdę nigdy nie zostałem napomniany. Sir Alex trącał mnie czasami w głowę na korytarzu. Byłem wtedy bardzo młody!
PIERWSZE WOW
– Kiedy miałem około 10 lat, to zostałem zaproszony do szatni w czasie meczu Manchesteru United z West Hamem. Spotkałem sir Alexa, Davida Beckhama, Ole Gunnara Solskjaera, Jaapa Stama, wielkie gwiazdy tamtych czasów. Kiedy pokonujesz kolejne szczeble w akademii, to zawsze patrzysz na takich zawodników. Gdy miałem okazję spotkać ich po raz pierwszy, to po prostu stałem tam z szeroko otwartą buzią.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.