Jenas: Mourinho wyssał życie z Manchesteru United

Anglik nie jest zwolennikiem sposobu pracy José Mourinho i obwinia Portugalczyka za słabe wyniki osiągane przez ekipę Czerwonych Diabłów.

- Mogę podsumować swoje odczucia po sobotnim meczu w następujący sposób: Manchester United jest słaby, a José Mourinho wyssał całe życie z tego klubu. Sprawił, że wspaniali piłkarze wyglądają przeciętnie. Gdyby drużyna Southampton miała odrobinę więcej pewności siebie, mogła wygrać to spotkanie. Nie ma możliwości, by Mourinho dotrwał do końca sezonu na stanowisku menadżera United - stwierdził Jenas.

- Manchester United był bez życia przez pierwsze 25 minut. Po raz pierwszy w tym sezonie pomyślałem sobie, że mnie to nie obchodzi. Zespół odmienił jednak losy rywalizacji. Marcus Rashford zanotował kiepski początek, lecz później był żywiołowy. United wrócili do gry dzięki Rashfordowi oraz pomocy ze strony Romelu Lukaku i Andera Herrery.

- Nadal jednak pozostaliśmy z pytaniami, na które brak odpowiedzi. Czym jest obecnie ekipa United? Nie wiem, o co im chodzi. Nie wiem, w jaki sposób chcą grać. Wiem, że momentami nie potrafili sobie poradzić z Southampton, które powinni ograć.

- Kluczową zmianą wymuszoną przez Mourinho było ustawienie z trzema środkowymi obrońcami. Trio stworzyli Nemanja Matić, Phil Jones oraz Scott McTominay. Nie mam z tym problemu, ponieważ kontuzje dotknęły wielu stoperów. Jednak jeśli Marcos Rojo jest wystarczająco zdrowy, żeby znaleźć się na ławce rezerwowych, to widocznie Mourinho nie ocenia go zbyt wysoko. Obecność takich piłkarzy w środku defensywy mówi mi, że Mourinho nie ufa pozostałym. Widzimy to na przestrzeni całego sezonu.

- Przesłanie o braku zaufania ze strony menadżera jest fatalne. To Mourinho odpowiada za ten bałagan. Jest na stanowisku od ponad dwóch lat i musi wziąć odpowiedzialność za rekrutację piłkarzy. Powinien także odpowiadać za występy drużyny w szerszej perspektywie.

- Kto gra konsekwentnie na wysokim poziomie w Manchesterze United? Nikt. Mourinho ma do dyspozycji skład z piłkarzami o potwierdzonej światowej klasie. Paul Pogba to niesamowity talent, który kilka miesięcy temu zdobył mistrzostwo świata. Romelu Lukaku jest napastnikiem z możliwościami bicia rekordów i błyszczenia w barwach klubu oraz reprezentacji. Alexisa Sáncheza stać na dużo więcej, niż dotychczas pokazał w koszulce United. Matić jest seryjnym zwycięzcą, nawet w Premier League. Do momentu, kiedy przeniósł się na Old Trafford. Rashford błyszczy w reprezentacji Anglii, a później gra poniżej oczekiwań w klubie.

- Moglibyśmy wyliczać dalej. Nawet nie doszliśmy jeszcze do Freda, który nie potrafi złapać się do składu, choć został sprowadzony za 52 miliony funtów. O co chodzi? Był to zły zakup? Czy może chodzi o kolejnego piłkarza, którego kłopoty zaczęły się od transferu do Manchesteru United. Spadek formy jednego czy dwóch graczy nie jest niczym niespotykanym. Dotyczy to jednak wielu piłkarzy w tym samym czasie. To wskazuje na Mourinho.

- Absolutnie nie kwestionuję nastawienia czy pracy piłkarzy. Kwestionuję to, czy dano im możliwości do rozwoju. Sprowadza się to do treningu, taktyki oraz pewności siebie. Zawodnicy ofensywni, jak wszystkie kreatywne osoby, potrzebują swobody, a nie ograniczeń. Mourinho raczej serwuje im to drugie, nie wspominając już o publicznej krytyce.

- Piłkarze odpowiedzialni za defensywę potrzebują bezpieczeństwa poprzez wsparcie menadżera. Mourinho mógłby poprzedzać każdy mecz wypowiedzią o braku zaufania do swoich podopiecznych. To wszystko składa się na styl gry, który jest klątwą dla kibiców United. Gole nie są wynikiem płynnej gry, a wymęczonych starań.

- Po końcowym gwizdku rezultat mógł się wydawać rozczarowaniem dla Southampton. Trzeba jednak przyznać, że Święci pokazali dobrą jakość. United? Na początku sezonu sądziłem, że Mourino pozostanie na stanowisku do sezonu 2019/2020. Zwycięskie gole w końcówkach nieco zamaskowały pęknięcia. Nic się jednak nie poprawia, nic się nie zmienia. Wydaje mi się, że Mourinho nieuchronnie zbliża się do końca swojej przygody z Manchesterem United - zakończył Anglik.