Michael Cox i jego przystępny styl pisania zasługują na pochwałę, jeśli chodzi o standard pisania o piłce nożnej – od bezmyślnego, przesadnie obciążonego sensacją do bardziej dogłębnego i technicznego podejścia. Czytanie o różnicach pomiędzy systemem 4-3-3 a 4-2-3-1 czy pomiędzy skrzydłowym a bocznym pomocnikiem powinno być z natury nudne, jednak płynna narracja nie pozwala się od książki oderwać, a ciekawe anegdoty świetnie dopełniają całości.
Książkę w atrakcyjnej cenie możesz kupić tutaj:
www.idz.do/devilpage-premierleagueFragment książki:To nie sprawozdanie z tego, jak pod względem biznesowym rozwijała się Premier League, ale nie da się zignorować nadzwyczajnego przypływu dochodów z transmisji telewizyjnych. Między 1992 a 1997 rokiem liga otrzymywała za prawa do pokazywania meczów 51 milionów funtów za sezon, co wówczas uważano za ogromną sumę. Kwoty rosły wykładniczo w ciągu dwóch kolejnych dekad, w 2016 roku osiągając sumę 2,75 miliarda funtów za sezon, czyli 50 razy więcej niż w 1992 roku. W praktyce Sky płaci ponad 11 milionów funtów za transmisję na żywo każdego meczu – szokująca suma, jeśli wziąć pod uwagę, że ostatni sezon starej First Division kosztował nadawcę mniej niż 15 milionów funtów. Liga stworzona zasadniczo po to, by dostarczać telewizyjnej rozrywki, odniosła sukces, o którym nikomu się nie śniło.
Warto pamiętać, że te kwoty nie wzięły się z powietrza. Nadawcy mogą usprawiedliwić te gigantyczne sumy ogromnym zapotrzebowaniem ze strony fanów, które rosło, ponieważ Premier League stała się tak fantastycznym widowiskiem, najbardziej porywającą ligą na świecie. Jeśli zestawi się te fakty z mrocznymi latami 80., był to niewiarygodny zwrot akcji. W jaki sposób futbol – „produkt”, jak powiedzieliby marketingowcy – stał się tak dobry?
W tej książce szukam odpowiedzi na to pytanie. Choć 25 latom istnienia Premier League odpowiada 25 rozdziałów, są one ułożone raczej tematycznie niż w chronologiczną relację sezon po sezonie. Skupiam się na rewolucjonistach: wprowadzających innowacje menedżerach, zmieniających piłkę zawodnikach, inspirujących zespołach, pomysłach taktycznych, pozaboiskowych wydarzeniach, które wpłynęły na style gry. Opowiadam o tym, jak Premier League stała się światowa, i to na dwa różne sposoby.
Po pierwsze, stała się światowa pod względem taktycznym. Na początku lat 90. przed piłkarzami występującymi na każdej pozycji stawiano bardzo konkretne wymogi – obrońcy po prostu bronili, a napastnicy po prostu atakowali. Stopniowo jednak gracze stawali się coraz bardziej uniwersalni; od zawodników defensywnych zaczęto oczekiwać gry do przodu, ofensywnych zaś zachęcano, by jako pierwsi wywierali presję na rywalu. Piłkarze coraz częściej byli wszechstronni niż wyspecjalizowani.
Po drugie, Premier League stała się ligą światową pod względem geograficznym, angielskie kluby poszerzyły bowiem horyzonty i zaczęły być coraz bardziej uzależnione od graczy i menedżerów z zagranicy. Co zadziwiające, w sierpniu 1992 roku, w czasie pierwszego weekendu rozgrywek Premier League w historii, w 22 zespołach wystąpiło od pierwszego gwizdka łącznie zaledwie 11 zagranicznych piłkarzy, a w żadnym klubie nie było obcego menedżera. W 25. sezonie rozgrywek większość zawodników i menedżerów pochodzi z zagranicy, a w rozgrywkach występują przedstawiciele niemal wszystkich ważnych nacji futbolowych z całego świata. W sezonie 2016/17 pośród 25 krajów otwierających ranking FIFA tylko Meksyk nie miał swojego reprezentanta w Premier League.
Połączenie tych dwóch czynników sprawiło, że angielskie kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej porzuciły brzydki, prosty, bezpośredni futbol na rzecz światłego, technicznego stylu z kontynentu. Oto historia niezwykłej ewolucji taktycznej, jaka dokonała się w Premier League – od puddingu do paelli, od lagi do przodu po fałszywe dziewiątki.
O książce:Taktyczna historia Premier League!
Na początku lat 90. angielski futbol był fizyczny i twardy, opierał się przede wszystkim na agresji i sile. Drużyny grały klasycznym ustawieniem 4-4-2, mało który trener pozwalał sobie na taktyczne eksperymenty. Gdy w 1992 roku zrodziła się Premier League, nagle wszystko uległo radykalnej zmianie.
Michael Cox zabiera nas w fascynującą podróż przez angielskie stadiony. Pokazuje, jak tamtejsza liga na przestrzeni 25 lat wykazywała taktyczny postęp, tłumaczy, którzy menedżerowie okazali się rewolucjonistami i którzy piłkarze zupełnie odmienili futbol.
Od Manchesteru United Fergusona i Arsenalu Wengera, przez Chelsea Mourinho i Leicester Ranieriego, do Manchesteru City Guardioli. Od wielkich gwiazd lat 90., jak Cantona, Zola, Bergkamp, Owen, po znakomitych piłkarzy błyszczących w XXI wieku, jak Cristiano Ronaldo, Lampard, Henry, Gerrard, Agüero czy Kane.
Sentymentalna, porywająca, błyskotliwa taktycznie. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów Premier League!
Autor: Michael Cox
Tytuł oryginału: The Mixer: The Story of Premier League tactics, from Route One to False Nines
Tłumaczenie: Krzysztof Cieślik, Grzegorz Krzymianowski
Data wydania: 22 sierpnia 2018
Cena okładkowa: 39,99 zł
Liczba stron: 352