Juan Mata wraz z początkiem sezonu 2018/2019 wznawia działalność na swoim blogu. Hiszpański pomocnik Manchesteru United w najnowszym wpisie podzielił się przemyśleniami m.in. na temat meczu z Leicester City (2:1).
» Juan Mata wraz z początkiem sezonu wznowił swoją działalność na blogu
– Cześć wszystkim! Znów tu jestem, w kolejnym roku, zaczynam ponowne pisanie bloga, tak jak robię to co sezon, aby podzielić się z Wami co poniedziałek moimi odczuciami po naszych meczach i poinformować Was o interesujących historiach z mojego życia. Muszę przyznać, że czasami nie jest łatwo, szczególnie po meczach zakończonych kiepskimi wynikami. Ale po wielu wiadomościach od Was na temat bloga, będziemy kontynuować ten cotygodniowy zwyczaj! – stwierdził Mata w swoim pierwszym wpisie po wakacyjnej przerwie.
– Premier League zaczęła się w piątek. Patrzę w przeszłość i to mój ósmy sezon w Anglii. To liga, w której grałem najwięcej i chciałbym podziękować klubom oraz samej lidze, a szczególnie Wam drodzy fani. Gra w Premier League bardzo mnie cieszy. Lubię tutejszy styl gry, lubię organizację i wszystko co z ligą związane. Lubię atmosferę na stadionach. Nigdy nie znudzi mnie powtarzanie tego, że wsparcie, które dostają tutaj piłkarze jest fantastyczne. Trzeba być wdzięcznym za doświadczanie czegoś takiego w trakcie kariery. Ostatecznie piłka nożna bez kibiców, bez pasji, którą wnosicie, nie byłaby sportem, który znamy i kochamy.
– W tym sezonie mamy grupę ponad 30 hiszpańskich piłkarzy, którzy grają w Premier League. To wspaniała liczba. To pokazuje, że jesteśmy tutaj cenieni, a liga ta jest świetnym miejscem na rozwój naszych umiejętności. Kiedy tutaj przychodziłem, to nie było nas wielu. To dobry znak, że tak wielu z nas jest tutaj tak długo i wielu z nas próbuje sił w tej lidze. Wyjazd z własnego kraju i poznanie innego stylu gry na pewno wzbogaca. Polecam to każdemu.
– Wracając do piątku. Rozpoczęcie sezonu Premier League od zwycięstwa zawsze jest dobre. Zarówno dla naszej pozycji w tabeli, jak i naszej pewności siebie. Okres przygotowawczy mógł pójść lepiej, mógł pójść gorzej, ale najważniejsza jest liga. To tutaj nas się ocenia. Wiemy, że mamy dopiero sierpień, wiemy, że jest sporo elementów do poprawy, a do tego mamy kolegów, których długo nie było z drużyną. Cierpliwość i spokój są więc potrzebne. Mamy teraz tydzień, aby przygotować się na pierwsze wyjazdowe spotkanie tego sezonu z Brighton.
– Wydaje się, że wakacje minęły już dawno. Miałem okazję robić mnóstwo różnych rzeczy. Odwiedziłem przyjaciół oraz rodzinę, a także pojechałem do niesamowitych miejsc takich jak Kolumbia, gdzie poznałem niesamowitych ludzi i dowiedziałem się o wspaniałej pracy, którą wykonuje Tiempo de Juego, we współpracy z Common Goal, dla wielu chłopców i dziewczyn w Bogocie i innych miejscach w kraju. Mam nadzieję, że również mieliście udane wakacje, a być może wciąż nimi się cieszycie!
– Kończę mój pierwszy wpis w tym sezonie, wdzięczny jak zawsze za Wasze wsparcie! Wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że ten sezon będzie przepełniony szczęściem! Ściskam – podsumował Juan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.