W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W niedzielne popołudnie swoje zmagania na mistrzostwach świata w Rosji rozpoczęły zespoły skupione w grupie E. Reprezentacja Serbii zdołała pokonać Kostarykę 1:0.
» Reprezentacja Serbii rozpoczęła zmagania na mundialu od zdobycia trzech punktów
Podopieczni Mladena Krstajicia przystąpili do konfrontacji na Cosmos Arena w roli faworytów. Defensywa Kostaryki spisywała się jednak bardzo solidnie, a w kluczowych momentach doskonałymi interwencjami popisywał się Keylor Navas.
Decydującym momentem rywalizacji była 56. minuta. Wówczas do rzutu wolnego podszedł Aleksandar Kolarov i doskonałym uderzeniem zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty.
Pełne 90 minut na boisku spędził jeden zawodnik Manchesteru United, czyli Nemanja Matić.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (18)
Batigol222: W tym meczu było widać, że Savic to raczej taka typowa, klasyczna "10", czyli zawodnik, który nie tylko gra za napastnikiem, ale też często wchodzi w linię ataku, ergo gość jest jeszcze bardziej ofensywny, niż Pogba. Nie wiem, jak Mourinho miałby ich pomieścić w jednym składzie, chyba że zamieni się w Guardiolę i zacznie grać na 70% posiadania piłki w każdym spotkaniu.
Chyba oglądałeś jakiś inny mecz: Savic nie dość, że cały czas grał z przodu, to jeszcze bardzo często wchodził na pozycję środkowego napastnika. Pomijając szybkość i gabaryty, gość gra trochę tak, jak swego czasu Kaka. Ustawianie go obok Maticia miałoby jeszcze mniejszy sens, niż ustawianie tam Pogby.
vanderToki: Bardzo nerwowy ostatni kwadrans, zupełnie niepotrzebnie. Serbowi na zbyt wiele pozwalali Kostaryce. Niemniej cieszę się z ich zwycięstwa i liczę na co najmniej punkt ze Szwajcarią. Napred, Srbijo!
sisinho: Savic w sumie to średnie spotkanie zagrał, ani on rozgrywający ani typowa 6, ani tez podwieszony napastnik (choć miał 2 sytuacje gdzie się znalazł w polu karnym). Nam chyba jednak potrzebny ktoś kto robi różnice w spotkaniu.
vanderToki: Rzeczywiście, źle nie zagrał, ale wybitnie też nie. Na prawej stronie dużo pracował Tadić, nieźle obrona (może trochę gorzej Ivanović), w drugiej połowie Mitrović (gol to w dużej części jego zasługa: wywalczył piłkę, podholował, mógł wygruzić się parę metrów wcześniej, ale ciągnął dalej). Ogólnie rzecz ujmując jednak żaden z Serbów nie zachwycił. Na szczęście wystarczyło.
MR09KARO: I zobaczcie, że jeżeli Savić byłby już kupiony przez kogoś w tym okienku przez +100 mln to byłby strasznie krytykowany w mediach za ten mecz, a tak to w sumie przejdzie bez echa. Nie zagrał to nie zagrał - zdarza się, ale jakby kosztował 100 mln to już mu się zdarzyć nie może tylko musi wyczyniać cuda, dlatego tak wszystko na tego Paula leci ;) Co do Mitrovicia to fajnie walczył jak najbardziej, ale 2 bramki powinien władować, a rozliczany mimo wszystko powinien być z bramek :)
sisinho: No właśnie on mi bardzo Pogbe przypomina. Raz coś poda, raz zniknie, raz odbierze, choć ma mniej głupich strat niż Paul. Pytanie czy w naszej ekipie potrzeba dwóch identycznych zawodników?
vanderToki: @MR09KARO - rzeczywiście, Mitrović miał swoje okazje, jednak co najmniej raz popisał się Navas: wyszedł świetnie i ograniczył mu pole manewru. W pierwszej połowie słabo, komentatorzy usprawiedliwiali go brakiem podań od kolegów, ale jeśli już jakieś dostał, to wcale nie było dobrze.
Co do Milinkovicia-Savicia zgodzę się, że byłby oceniany bardziej rygorystycznie, gdyby zmienił barwy. Zgodzę się też jednak, że w United nie jest do końca potrzeby kolejny taki zawodnik. Wystarczy wysokich piłkarzy w środku pola.
Batigol222: W tym meczu było widać, że Savic to typowa "10", czyli ofensywny pomocnik, który potrafi wejść w linię ataku, wyjść do prostopadłego podania itd. Co do jego gry, to w paru momentach było widać, że naprawdę dużo potrafi: panowanie nad piłkę, drybling, umiejętność wyjścia do prostopadłego podania. Tylko, że w takim razie jakoś nie widzę dla niego miejsca w taktyce Mourinho, bo Serb jest zawodnikiem jeszcze bardziej ofensywnym, niż Pogba.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.