McTominay: Chcemy wygrać Puchar Anglii dla sir Alexa

McTominay po raz pierwszy w swojej karierze może wystąpić w finale Pucharu Anglii.

– Ten puchar jest bardzo ważny po tak długim sezonie. Nie wszystko poszło zgodnie z planem w lidze i innych pucharowych rozgrywkach. Chcemy jednak wygrać Puchar Anglii i zdobyć medale – mówi McTominay na antenie MUTV.

– Na tym opiera się Manchester United, a dodatkowo chcemy naprawdę wygrać trofeum dla sir Alexa Fergusona, który teraz nie czuje się najlepiej. To bardzo ważne, aby przywieźć dla niego puchar do domu.

Manchester United po raz ostatni po Puchar Anglii sięgnął w 2016 roku. McTominay tamto spotkanie obserwował z perspektywy kibica.

– Miałem doświadczenie takie, jak wszyscy moi przyjaciele, rodzina i fani. To był niesamowity dzień dla wszystkich kibiców i klubu. Zwycięski gol Jessego Lingarda był momentem, którego ani on, ani fani nigdy nie zapomną.

– Będąc piłkarzem trzeba oczywiście przyswoić tyle, ile tylko się da. Chodzi o to, aby zobaczyć jak piłkarze przygotowują się do meczu, szczególnie ci na twojej pozycji. Dostrzegasz chemię w zespole i jak to wszystko się układa, bo jest to naprawdę wielki dzień.

– Po raz pierwszy pojechałem na Wembley kiedy miałem 9-10 lat z moją szkołą. Graliśmy na tym stadionie przed finałem play-offów League One, a ja strzeliłem zwycięskiego gola. To było jakieś 10-11 lat temu, więc to niesamowite wspomnienie.

– To coś, czego nigdy nie zapomnę. Cieszysz się z takich chwil, kiedy rozglądasz się po Wembley. Chcesz znów strzelić gola i doświadczyć tego, tym razem w profesjonalnym meczu. To niesamowity stadion, dom angielskiego futbolu i wspaniałe miejsce do gry. To stadion, na którym chcesz pokazać swoje umiejętności, wyjść na murawę i spisać się najlepiej jak potrafisz dla drużyny.

McTominay pytany o przeciwnika Manchesteru United odpowiada: – Mieliśmy mieszane wyniki z Chelsea w tym sezonie. Na wyjeździe nie zagraliśmy dobrze, ale u siebie był to już bardzo dobry występ, mimo że pierwsi straciliśmy gola. Trzeba od razu wziąć byka za rogi i walczyć o trofeum tak mocno jak tylko potrafimy.

– Mamy niesamowitą atmosferę w drużynie i wielokrotnie odrabialiśmy straty w tym sezonie. Jeśli zespół ma takiego ducha walki i jedności, to wszystko jest możliwe – dodaje McTominay.