W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anthony Martial, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie znalazł się w składzie Manchesteru United na mecz z Watford. Czerwone Diabły na swojej oficjalnej stronie internetowej poinformowały, że Martial doznał kontuzji na treningu.
» Anthony Martial z powodu kontuzji opuści spotkanie z Watfordem
Klub nie sprecyzował, jaki to uraz. Poinformowano tylko, że ze względu na kontuzję piłkarz opuścił także sobotni trening.
– Finał z Chelsea gramy dopiero w następną sobotę, więc tym się nie martwię. Dokonałem sporo zmian w zespole, ale nie z tego powodu – mówi Mourinho.
– Zrobiłem to, bo w tych ostatnich meczach każdy zasługiwał na grę. Marcos Rojo, Daley Blind, Darmian, wszyscy zasługiwali. To dlatego w kadrze nie ma żadnego młodego piłkarza, bo moi zawodnicy zasługują na grę.
– Sergio Romero jest kolejnym. Wciąż walczy o wyjazd na mistrzostwa świata, więc to dla nich. Jest też Michael Carrick. Ale tak jak zawsze mówię, nawet jeśli nie walczysz o nic, bo i tak mamy drugie miejsce, to zawsze starasz się wygrać mecz – dodaje Mourinho.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
RedsFan: Też czuję, że odejdzie za jakieś "marne" 50mln. Szkoda bo to duży talent ale coś chyba w głowie mu przeszkadza grać zawzięcie i walczyć o swoje. Lepiej na łatwiznę znaleźć inny klub gdzie mu zagwarantują w kontrakcie pierwszą jedynastke.
vinnie123: Jeśli to prawda, to krzyżyk na drogę. Skoro nie chce walczyć o miejsce w składzie, a jak gra to tak jakby łaskę robił to żegnam i życzę szczęścia. Oby nie wracał.
Jak jednak zostanie to liczę na to, że w końcu się ogranie, bo talent ma nieprzeciętny.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.