76-letni Szkot w sobotę przeszedł operację ratującą życie. Zabieg przebiegł pomyślnie, a ostatnie doniesienia są pomyślne. Ferguson nie jest już w śpiączce farmakologicznej i rozmawia z najbliższą rodziną.
Wciąż pozostaje jednak na oddziale intensywnej terapii szpitala Royal Salford.– Byłem bardzo przejęty, było mi przykro i brakowało słów. Można tylko mieć nadzieję i modlić się, że wszystko będzie dobrze – mówi Young na łamach radia
talkSPORT.
– Każdy w klubie życzy jemu i jego rodzinie wszystkiego co najlepsze.
– Sir Alex to wspaniały człowiek. Mam dla niego najwyższy szacunek, podobnie jak wszyscy piłkarze, z którymi będziecie rozmawiać – dodaje Young.
Anglik na Old Trafford trafił jeszcze za czasów sir Alexa Fergusona. Szkot ściągnął go z Aston Villi w 2011 roku za 17 milionów funtów. Young dwa lata później sięgnął z klubem po tytuł mistrza Anglii.