W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sobotnie spotkanie pomiędzy Chelsea i Manchesterem United, którego stawką było krajowe mistrzostwo na poziomie Premier League do lat 18, zakończyło się zwycięstwem The Blues 3:0.
» Czerwone Diabły nie sprostały swoim rówieśnikom z Londynu
Oba zespoły przystąpiły do starcia na Leigh Sports Village po wygraniu swoich dywizji. Na trybunach tego obiektu znaleźli się między innymi szkoleniowiec drużyny do lat 23, Ricky Sbragia czy sir Bobby Charlton.
Kieran McKenna miał nieco ograniczone pole manewru przy wyborze składu na ten mecz. Powodem takiego stanu rzeczy jest udział czterech graczy United w trwających Mistrzostwach Europy do lat 17.
Spotkanie rozpoczęło się doskonale dla graczy z Londynu. Już w czwartej The Blues zdołali wykorzystać rzut wolny na połowie Manchesteru United i wyjść na prowadzenie.
Czerwone Diabły próbowały zareagować na stratę gola poprzez ataki, w których najbardziej aktywni byli Tahith Chong oraz Nishan Burkart.
Tuż przed gwizdkiem arbitra na koniec pierwszej połowy Matěj Kovář popisał się znakomitą interwencją po kąśliwym strzale Calluma Hudsona-Odoiego.
Czeski bramkarz był jednak bezradny w 58. minucie, gdy futbolówkę dośrodkowaną z rzutu rożnego przez pole karne precyzyjnie kopnął George McEachran.
Podopieczni Kierana McKenny musieli podjąć większe ryzyko w swoich atakach, co przełożyło się na skuteczny kontratak Chelsea. Rezultat rywalizacji po szybkim wypadzie z własnej połowy ustalił Tariq Lamptey.
W ostatnim kwadransie dwie żółte kartki obejrzał Billy Gilmour, lecz Manchester United nie był w stanie wykorzystać przewagi liczebnej.
Premier League do lat 18 Leigh Sports Village, Manchester
Manchester United - Chelsea 0:3 (0:1) (Sterling 4', McEachran 58', Lamptey 64')
ponczok: myśle ze jeśli zawodnik jest cofnięty żeby pomoc kolegom to powinien zrobić różnice, a on jej nie zrobił czyli może ma w głowie pusto i przygwiazdorzyl. Angel Gomes dużo lepiej
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? Dziś mija 31. rocznica 50. spotkania Erica Cantony w barwach Manchesteru United. Czerwone Diabły prowadziły z Liverpoolem 3:0, lecz mecz zakończył się remisem 3:3.