tomekwietniu: W Barcelonie to póki co jest tak, że ktokolwiek dostanie ten klub do prowadzenia to jedzie na wózku pod tytułem Leo Messi. Pep tam wprowadził chłopaków ze szkółki z powodzeniem i pozwolił grać tak uczyli ich w szkółce, ale według mnie to Leo był i jest tam dalej głównym twórcą sukcesu.
Bayern dostał drużynę która u stóp miała całą Europę, Pep rządził tylko w Niemczech. Europie nic ponad to jaki miał skład, a nawet mniej.
W City dosyć że miał już kręgosłup drużyny to dostał jeszcze wagony pieniędzy na kogo chce, jak się nie sprawdzi to nic, kupimy nowego. Wprowadził też styl którego go nauczyli w Barcelonie.
Dla mnie Pep jest dobrym trenerem, ale nie na tyle dobrym żeby odbudować United, patrząc na to jakim było stanie, za to Mourinho pomimo swojej filozofii gry i podejścia do wszystkiego już tak.
Żeby coś co jest dobre, działało lub żeby je poprawić wystarczy dobry pracownik, ale żeby być odbudować podupadającą firmę potrzebny jest specjalista od tego... dla mnie taka jest różnica w kwestii obu Panów