uzil25: Ja alternatywę widzę jedynie w Giggsie ale to wciąż ogromne ryzyko. Wyniki są potrzebne na już i na teraz więc rozumiem, że zarząd pewnie bierze Walijczyka pod uwagę jako melodia przyszłości co mnie nie dziwi.
Wyniki po latach posuchy są nam potrzebne jak tlen więc widząc kto jest a kto nie jest dostępny na rynku transferowym to nie ma za bardzo kogo innego na zmianę. Dla mnie marzeniem pozostaje Heynckes ale go w Bayernie chcą a on nie chce zostać więc na to nie ma szans...
Z Mourinho jest problem. Lubi kolizje, atakować wszystkich i wszystko i robić sobie kozłów ofiarnych nawet gdy to on sam zawodzi. Jest po prostu bardzo konfliktowy.
Do tego ten jego minimalizm... wynik za wszelka cenę, nie ważne w jaki sposób i w jakich okolicznościach musi być pozytywny. Tylko jakby przy tej jego pasywności i kalkulacji przynosiło to rezultaty... a tu odpadnięcie z LM w skandalicznym stylu i okolicznościach a w lidze 2 miejsce. Cele na ten sezon były inne.
Na dodatek jeszcze dolał oliwy do ognia "dla tego klubu do nic nadzwyczajnego"... czyli ja to przyjmuje, że nie utożsamia się z tym klubem jako jego ojciec jak to miał w zwyczaju SAF tylko jako typowy najemnik, który zamiast przeprosić, przyznać się do błędu i wziąć winę na siebie wygaduje taki głupoty jak powyżej.
Jeszcze jedna rzecz... tracąc głowę po meczu z Sevillą zaczął wygadywać głupoty, że wielu zawodników andaluzyjskiego klubu grałoby w jego wyjściowej jedenastce. No to na litość... skoro ma taki budżet transferowy, wywala takie pieniądze na zawodników, klub mu sprowadza kolejne życzenia no to niech ich tu ściągnie. No przepraszam ale gadał głupoty bo żaden z nich to nie jest nie grałby w wyjściowej jedenastce naszej drużyny. Logiczne prawda? No jaki problem ma ich tu ściągnąć skoro będą zarabiać 3 razy więcej i będą reprezentować jeden z największych klubów świata... kto o tym nie marzyłby.
Gracze Sevilli są dobrzy i grają fajnie ale nie mogą się z naszymi równać. Kwestia tego, że trener ich nie blokował tylko pozwolił grać z pasją, zaangażowaniem, radością i finezją. Pozwoliło im to rozwinąć skrzydła i pokazali, że wielkość i pieniądz jeśli nie tworzą monolitu i nie będą grać i cieszyć się z tej gry w odpowiedni sposób to da się te różnice w umiejętnościach zwykłą chęcią zniwelować.
Rozumem jednak zarząd. Ciężko znaleźć kogoś lepszego a potrzebna nam stabilizacja, którą niewątpliwie Mourinho daje. Wiem, mi też się nie podoba sposób w jaki gramy przy Portugalczyku no ale... w pierwszym sezonie zadaniem było zakwalifikowanie się do LM. Każdy patrzył na ten cel jako zajęcie top4, zajęliśmy 6 miejsce co oczywiście było skandalem ale wygraliśmy LE, czyli dostaliśmy przepustkę do LM, zgarnęliśmy przy okazji trofeum, do tego puchar ligi i jakby nie patrzeć z początku sezonu tarcza wspólnoty. Pierwszy sezon udany mimo wielu zawirowań.
Ten sezon. Miała być walka o mistrza. Szybko się okazało, że brakuje jakości na taką maszynę jak City Guardioli. Jako jedyni rzuciliśmy im rękawice no ale nie na długo. Jeśli tak to trzeba zając miejsce w top4, najlepiej jak najwyższe. To mamy ale w takim wypadku wszystkie siły trzeba rzucić na LM. A tam wielki blamanż. No to zostaje walka o FA Cup ale w tych okolicznościach to puchar pocieszenia a nie realny sukces, w tych rozgrywkach. Co by nie było sezon nieudany.
Ale od SAFa nie mieliśmy dwóch sezonów, w których gralibyśmy w LM. Mourinho używa takich środków jak LE do tego ale co by nie powiedzieć daje stabilizację. Przez to chociażby wciąż mamy kontrakt z Adidasem na równowartość 70 mln na sezon.
To są fakty więc myślę, że zarząd zaufa Mourinho bo po prostu nie ma innej opcji jest to jedna z nie licznych osób, które mogą tu coś zdziałać i przywrócić tu stabilizację. Lata miodowe moją już nie wrócić ale trzeba sprawić by odbyło się to ja najmniejszym kosztem.