Martial niezadowolony z przeciągających się negocjacji

Spadkobierca: Wiesz, w normalnym klubie w sprawie numeru rozmawia się z piłkarzem, a nie oddaje się ten numer komuś innemu informując byłego już właściciela po fakcie. Każdy piłkarz ma też swoją pozycję lub pozycje, na której czuje się lepiej, spisuje się lepiej i dzięki temu się rozwija. Mieliśmy lewe skrzydło świetnie obsadzone, a kupiliśmy jeszcze jednego lewego skrzydłowego, zostawiając prawe tak naprawdę puste. Martial nigdy nie był i prawdopodobnie nigdy nie będzie prawym skrzydłowym, to tak jakby zabronić Robbenowi schodzenia na lewą nogę i kazać strzelać tylko i wyłącznie prawą.

tomekwietniu: Za czasów SAFa nie byłoby tak że przychodzi sobie jakiś zawodnik i nagle zabiera numer drugiemu. Za czasów SAFa nie byłoby dyktowane przez Alexisa że przychodzi grać na lewej stronie, tylko grałby pod drużynę, czyli Ferguson dałby go na prawe skrzydło widząc, że Anthony gra w taki sposób i że jest przyszłością tego klubu. Za czasów Fergusonami tak wybijający młodzi zawodnicy byliby praktycznie pewniakami do gry. Za czasów SAFa nie wiem w ogóle czy kupowalibyśmy Sancheza. Alex potrafiłby z Marcusa na prawym skrzydle wycisnąć wszystko co najlepsze, na lewej miałby Martiala i z przodu Lukaku. Takimi zawodnikami zdobyłby mistrzostwo jak nie w tym sezonie to w kolejnym ;)
Pod drugie nie ma tu żadnej oficjalnej informacji odnośnie tego,że Martial rzeczywiście tak myśli, a nadajesz na niego.

sisinho: Dziwne bo pewniakiem do gry był Pogba a SAF wolał grać Rafaelem w środku pola. Podobnie z Pique, stawiano na Browna czy Evansa a hiszpanowi podziękowali.

VelDan: Spadkobierca nigdy się z Tobą nie zgadzałem ale tym razem polać Ci przed weekendem.
To człowiek jak każdy a wy tworzycie sobie legendy na zasadzie "kurla kiedyś to były czasy, teraz nawet czasów nie ma".
Ciekawe jakby wam ktoś przyszedł do firmy i powiedział "od dzisiaj ten gość tu siedzi a Ty tam, przy straczu" to byście się uśmiechnęli

tomekwietniu: Czyli co dajesz do zrozumienia, żę Ferguson nie stawiał na młodych?
Piszesz o sytuacjach, gdzie 19 letni obrońca tak naprawdę rywalizował z jedną z najlepszych par środkowych obrońców w historii, a nie z Evansem czy Brownem. Gerard sam chciał odejść do Barcy, a Johny był i jest nawet o rok od niego młodszy, a Wes grał na prawej stronie.
Pogba natomiast chciał wchodzić do pierwszego składu po swojemu, a nie po Fergusonowemu, dlatego poleciał. Z resztą wtedy miał 18 lat i ni jak to się ma do 22 lat Martiala czy nawet 20 lat Marcusa, bo dwa lata w zawodowej to ogromnie dużo.

VelDan: Nie Tomek, raczej mówi o tym, że nie ma ludzi nieomylnych a taką osobę robicie z SAF'a.
Rozumiem, to legenda klubu, niezaprzeczalne są jego osiągnięcia - ale nawet on nie był nieomylny.

Spadkobierca: To proste jak budowa cepa. Przychodzi koleś i ma większe prawa w klubie niż reszta, jak się czuje reszta? Odpowiedzcie sobie sami.

tomekwietniu: Veldan z tym że ja nigdzie nie napisałem że Alex był nieomylny... jednak miał pewne zasady które pozwalały unikać takich problemów jak te.
SAF też miał swoje za uszami...