De Gea i Lingard po meczu z Arsenalem

Anglik dwukrotnie wpakował piłkę do siatki gospodarzy, natomiast Hiszpan ratował swój zespół przed utratą kolejnych goli.

- To był trudny mecz, jak zawsze przeciwko Arsenalowi. Zdobyliśmy trzy piękne bramki i jesteśmy bardzo zadowoleni - podkreślił De Gea.

- Strzeliliśmy dwa szybkie gole, ale pod koniec pierwszej połowy straciliśmy kontrolę nad spotkaniem. Arsenal atakował i na początku drugiej połowy zdobył bramkę. Po czerwonej kartce dla Paula grało nam się trudno. Cały zespół spisał się jednak świetnie w defensywie. Jesteśmy zachwyceni trzema punktami.

- Liczy się zwycięstwo. Myślę, że cała drużyna bardzo dobrze się broniła przez 90 minut. Możemy już patrzeć na kolejny mecz - dodał Hiszpan.

Swoją radość po pokonaniu Kanonierów wyraził również Jesse Lingard.

- W pierwszej połowie mecz toczył się od jednej do drugiej bramki. Po przerwie musieliśmy się przegrupować i zreorganizować. Trzeba było zmian w formacji, by przystosować się do gry Arsenalu.

- Staraliśmy się wysoko naciskać. Arsenal grał z trójką z tyłu, więc staraliśmy się zmusić ich do popełnienia błędów. Ostatecznie, pomyłki sporo ich kosztowały.

- To kluczowe zwycięstwo. Podchodzimy indywidualnie do każdego kolejnego meczu. Będziemy ciężko trenowali i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi - zakończył Anglik.