Sytuacja kadrowaJose Mourinho jeszcze przed spotkaniem z dziennikarzami wyjawił na antenie MUTV, że do ostatniej chwili będą ważyć się losy udziału Nemanji Maticia w meczu z Arsenalem. Do Londynu nie pojadą natomiast Eric Bailly i Phil Jones.
Bez odpoczynku w meczu z CSKA– Zawsze staram się grać najlepszym możliwym składem, nawet jeśli musielibyśmy wygrać mecz Ligi Mistrzów. Zapominamy o tym i myślimy o jednym meczu w danej chwili. Teraz przechodzimy do najważniejszego spotkania, którym jest to najbliższe. Jest wystarczająco trudne, więc trzeba być w pełni skoncentrowanym i nie myśleć o niczym innym.
Rywalizacja United z Arsenalem– Pamiętam wielkie spotkania, ale nie jakieś konkretne. Pamiętam te spotkania jeszcze zanim przybyłem do Anglii w 2004 roku. Przez wiele lat Manchester United i Arsenal walczyły o tytuł.
Ryzyko na EmiratesJose Mourinho zapytany przez dziennikarzy, czy opłaca się ryzykować na stadionie Arsenalu, odpowiedział: – Zależy, jak określicie ryzyko. Na początku historii piłki nożnej ktoś zdecydował, że będzie mowa o obrońcach i atakujących. Nie miał racji, bo we współczesnej piłce każdy musi bronić i atakować. Dla mnie, możecie mówić co chcecie i analizować mecz w dowolnej perspektywie.
Pragmatyczny występ?– Kiedy mamy piłkę, to atakujemy 11 zawodnikami, bo nawet bramkarz wie co robić, kiedy ma futbolówkę. Kiedy Arsenal będzie miał piłkę, to będziemy bronić 11 piłkarzami.
Mecz, który trzeba wygrać?– Rozgrywam jeden mecz w danym czasie i myślę, że tak trzeba robić. Wczoraj oglądałem interesujący film: Bjorn Borg vs John McEnroe. Trener Bjorna mówił mu to cały czas: „Myśl tylko o jednym punkcie”. Powtarzam moim zawodnikom, aby myśleli tylko o kolejnym meczu. Zawsze to mówię.