Gary Neville ma nadzieje, że w składzie pierwszego zespołu Manchesteru United niebawem pojawią się kolejni wychowankowie klubowej akademii.
» Gary Neville ma nadzieję zobaczyć kolejnych wychowanków w pierwszym zespole Manchesteru United
Niedawno minęło 80 lat od momentu, gdy w składzie United zawsze pojawia się przynajmniej jeden adept szkółki.
- Można mówić, że nasz czas minął, ale wystarczy spojrzeć na piłkarzy, którzy nadal grają w pierwszym zespole. McTominay, Rashford czy Lingard. Do tego pobity został rekord 80 lat z wychowankiem składzie - powiedział Neville.
- Ważne, żeby Manchester United nadal opowiadał historię młodzieży, zwłaszcza w czasach, gdy wychowankom trudniej przebić się do pierwszego zespołu. Nie możemy pozwolić, by ta świeczka przestała się palić. Trzeba ciągle przypominać ludziom o znaczeniu wychowywania lokalnych piłkarzy, którzy dorastają w miłości do klubu.
- Niezależnie do tego, czy chodzi o nas, Tottenham czy nawet Southampton. Fantastycznie jest widzieć, jak kibice utożsamiają się z wychowankami.
- Dorastanie w akademii Manchesteru United było dla nas wyjątkowe. Wystarczy wspomnieć okres Busby Babes, nasz rocznik, Normana Whiteside'a, Marka Hughesa czy sir Bobby'ego Charltona. Wspominasz historię i uczucie noszenia klubowej marynarki w zespołach młodzieżowych. Przedstawiciele Busby Babes również je nosili, a teraz robi to pierwszy zespół i sztab szkoleniowy. Chodzi o historię i wartości. To nigdy się nie zmieni - zakończył Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.