Smalling: Jesteśmy gotowi na natarcie Benfiki

Podopieczni José Mourinho w poprzedniej kolejce zmagań wygrali na Estádio da Luz 1:0.

Jesteśmy w połowie fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jak bardzo jesteś zadowolony z dotychczasowego przebiegu rywalizacji?

Nie możemy prosić o więcej. Mamy komplet punktów, a kolejne zwycięstwo bardzo przybliży nas do awansu. Mam nadzieję, że będziemy w stanie tego dokonać na własnym terenie.

Kiedy patrzysz na poprzednie mecze, który podobał ci się najbardziej?

Myślę, że wyjazdowe starcie z CSKA. Spodziewaliśmy się przytłaczającej atmosfery oraz doświadczonego rywala, który od dawna gra w Lidze Mistrzów. Kontrolowaliśmy jednak mecz od początku do końca i uciszyliśmy kibiców. Uważam, że to spotkanie się wyróżnia.

Co sprawia, że Manchester United w tej edycji Ligi Mistrzów wygląda na tak mocny?

Sądzę, że ma to związek z początkiem sezonu ligowego. Nie tracimy zbyt wielu goli, a sami strzelamy ich całkiem sporo. Cieszę się, że udało nam się to przenieść na grunt europejskich pucharów, gdzie wyzwania są zróżnicowane i przez to trudne.

Jaka jest różnica pomiędzy Ligą Europy i Ligą Mistrzów?

Tutaj każdy zespół posiada w składzie piłkarza zdolnego do zmiany losów spotkania. Możesz przez cały mecz kontrolować wydarzenia na boisku, a później stracić bramkę. Zdecydowanie widać różnicę.

Jak się czujesz po powrocie do Ligi Mistrzów?

Nie da się pokonać tego odczucia. Szczególnie meczów rozgrywanych wieczorem i hymnu Ligi Mistrzów. Jako piłkarz chcę się mierzyć z najlepszymi, a ten klub na to zasługuje.

W spotkaniu wyjazdowym z Benficą nie mieliście zbyt wielu szans na strzelenie gola.

Tak, to był nasz najtrudniejszy mecz. Kontrolowaliśmy jednak jego przebieg i kluczowe było złamanie ich obrony. Po zdobyciu bramki spokojnie dotrwaliśmy do końca. Jestem przekonany, że u siebie strzelimy więcej goli.

Jakie wnioski można wyciągnąć z tego spotkania?

Wiedzieliśmy, że rywale potrzebują dobrego wyniku, ponieważ mieli problemy w dwóch pierwszych kolejkach. Mieliśmy świadomość, iż przy solidnej grze będziemy mieli swoje sytuacje. We wtorek Benfica będzie zmuszona do ataku, co stworzy nam więcej przestrzeni.

Rywale muszą zdobyć punkty, by zapewnić sobie miejsce przynajmniej w Lidze Europy. Na pewno się tego spodziewacie.

Tak, to bardzo ambitna drużyna. Jesteśmy przygotowani na natarcie. Jeśli będziemy wystarczająco uważni w defensywie, to będzie mogli wykorzystać przestrzeń do kontrataków.

Czego spodziewaliście się w pierwszym meczu z tym przeciwnikiem?

Oglądaliśmy nagrania i wiedzieliśmy, że ich pewność siebie nieco ucierpiała z powodu kiepskiego startu w Lidze Mistrzów i lidze portugalskiej. Nie da się jednak zupełnie wymazać jakości z takiej drużyny.

Czy mieliście przygotowany plan wykorzystania niewielkiego doświadczenia ich bramkarza?

Tak, wszyscy byliśmy młodzi i popełnialiśmy błędy. Po meczu go pocieszaliśmy, podobnie jak piłkarze Benfiki. To będzie dla niego lekcja, z której może wyciągnąć wiele na przyszłość.

Niewiele mówiło się o samej próbie Marcusa z tak dużego dystansu.

Tak, on wielokrotnie próbuje takich sprytnych zagrań. Dzięki temu powstrzymuje bramkarza przed szybkim wyjściem do piłki. Marcus ma w sobie dużo nieprzewidywalności.

Czy w rewanżu również będziecie zwracali szczególną uwagę na stałe fragmenty gry?

Tak, niezależnie od tego, kto będzie stał w bramce. Będziemy się starali zwiększyć swoje szanse na zdobycie bramki w ten sposób.