W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mimo długo utrzymującego się bezbramkowego remisu, Manchester United zdołał ostatecznie pokonać na własnym terenie Tottenham 1:0.
» Portugalczyk po raz kolejny zdołał pokonać w bezpośredniej rywalizacji Mauricio Pochettino
Zadowolony z waleczności swoich podopiecznych do końcowego gwizdka Jonathana Mossa mógł być José Mourinho.
- To było zasłużone zwycięstwo. Mecz był trudny i mógł zakończyć się remisem. Grały ze sobą dwa wielkie zespoły i oba dążyły do zwycięstwa. Obie strony miały też jednak świadomość siły przeciwnika. Sądzę, iż tylko my stwarzaliśmy sobie sytuacje. Po stronie gości szansę miał Dele Alli. Poza tym dobrze ich kontrolowaliśmy - przyznał Mourinho.
- Spotkanie było trudne dla obu drużyn z taktycznego punktu widzenia. Uważam też, że arbiter bardzo dobrze się spisał. Pokazał tylko jedną żółtą kartkę w meczu, w którym gra była agresywna. Piłkarze zaciekle walczyli o każdą piłkę, jakby była ostatnią w ich życiu.
- Staraliśmy się wygrać i dlatego wprowadziliśmy świeżych ludzi. Na boisko weszli gracze o podobnym stylu i dynamice. Zostawiliśmy też tę samą formację. Uważam, iż Mauricio postąpił podobnie. Jak już powiedziałem, oba zespoły chciały wygrać. Mieliśmy jednocześnie świadomość, że jeden błąd w defensywie może nas kosztować mecz.
- Ostatecznie to przytrafiło się Tottenhamowi, ale był to wynik naszej presji. Na początku spotkania byliśmy mocni, jednak później wszystko się wyrównało. Po zmianie stron stwarzaliśmy im więcej problemów. Na boisku pojawił się Martial, potrafiący lepiej biegać z piłką przy nodze od Rashforda. Moim zdaniem zasłużyliśmy na zwycięstwo.
- W każdej kolejce wiemy, że musimy wygrać. Właśnie dlatego byłem tak bardzo rozczarowany po meczu z Huddersfield. Wówczas jakby nie zdawaliśmy sobie sprawy z odpowiedzialności i znaczenia każdego punktu. Gdybyśmy dzisiaj zremisowali lub przegrali, to na pewno nie miałbym pretensji do piłkarzy. Od pierwszej minuty walczyli o każdą piłkę. Dali z siebie wszystko, więc jestem z nich zadowolony.
Menadżer Manchesteru United skomplementował również bohatera sobotniej rywalizacji na Old Trafford, Anthony'ego Martiala.
- Czasem Anthony gra od pierwszej minuty i wówczas jego wkład w grę również jest niezwykle ważny. Być może nie strzela tak często, jak po wejściu na boisko, lecz prezentuje się dobrze. Podobnie jak Rashford czy Lukaku. Dziś duet napastników zagrał przeciwko doskonałej trójce obrońców i wykonał swoje zadanie w defensywie. Później Martial zanotował zły strzał, który czasami potrafi być piękny - podsumował z uśmiechem Mourinho.
uzil25: Jeśli nasi gracze mentalnie nie będą odpływać już przed meczem, że jesteśmy nie wiadomo jak dobrzy i pewniakiem jest nasze zwycięstwo z tymi teoretycznie gorszymi rywalami to o mistrza będziemy walczyć do końca.
Pogbens6:Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.10.2017 15:52
Jeden z lepszych meczy w wykonaniu United w tym sezonie. Ale czego tu się spodziewać bez Pogby. Nie ma chłopa to lagi na Lukkaku. Przecież wkoncu stracił tam gdzie trzeba więc nie widze powodów by coś chłopakom zarzucać. Dla Mnie z meczu na mecz będzie lepiej i cieszy zero z tylu. Bo Spursi lubią sobie postrzelac czego dali przykład tydzień temu. Widzę że Mourinho to ostrożny kolcz, wie co robi
Manuel11: Pierwsza polowa remis ale w drugiej totki nie mualy szans poza jedna akcja. United dominowali i zasluzenie wygrali drugie 45min nalezalo do United
trelemo: Zostaje przy swoim. Bronilismy. Byly dlugie pilki na lukaku licząc ze glowka bedzie nasza. Nasz srodek istniał i uaktywnial sie tylko jesli pilka byla w posiadaniu totenhamu. Gdy mysmy mieli polke to bylo long ball.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.