Butt: Cieszę się, że nikt nie odniósł kontuzji

Czerwone Diabły zainkasowały trzy punkty po trafieniach Aidana Barlowa oraz Angela Gomesa.

- Boisko nie było najlepsze i nie spełniało standardów, jakich spodziewasz się w Lidze Mistrzów. Potrafimy sobie jednak radzić. Nasi chłopcy mają dużo styczności ze sztuczną murawą na wczesnym etapie w Aon Training Complex i The Cliff - stwierdził Butt.

- Bardziej martwiło mnie to, że w okolicach linii bocznej pod trawą znajdowało się sporo betonowych kopców. Cieszymy się, że nikt nie odniósł kontuzji. Nie chodzi tylko o skręcenie kostki, lecz o ewentualne uderzenie głową w beton.

- Samo boisko nadawało się do gry. Pokazaliśmy trochę niezłej gry. Nie jesteśmy snobami i nie wykręcamy się od gry na słabszych nawierzchniach. Chodzi po prostu o bezpieczeństwo i zdrowie. My na przykład dostaliśmy od UEFA ostrzeżenie dotyczące kształtu bramek w Leight Sports Village. A potem takie coś w Moskwie! Myślę, że UEFA musi spojrzeć na siebie i uświadomić sobie, że zasady są takie same dla wszystkich.

- Moi chłopcy spisali się bardzo dobrze. Pod koniec mecz stał się bardzo fizyczny, lecz to dopuszczalne. Kiedy prowadzisz 2:0 i starasz się utrzymać przy piłce, możesz spodziewać się częstszych kopniaków. Nie reagowaliśmy na to, co mnie cieszy. Utrzymaliśmy nerwy na wodzy i to było właściwe postępowanie - podsumował Anglik.