W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Romelu Lukaku i Victor Lindelof w wygranym 5:2 (3:0) meczu z Los Angeles Galaxy zanotowali nieoficjalne debiuty w barwach Manchesteru United.
» Romelu Lukaku choć bardzo chciał, to nie wpisał się na listę strzelców w meczu z LA Galaxy
Nowi zawodnicy Czerwonych Diabłów pojawili się na murawie StubHub Center w Los Angeles na początku drugiej połowy i obaj przebywali na placu gry po 45 minut.
Zarówno Lukaku jak i Lindelof mogą czuć spory niedosyt po starciu z Amerykanami, bo mieli doskonałe okazje, aby wpisać się na listę strzelców. Lukaku zmarnował znakomitą okazję w 49. minucie, kiedy to z bliskiej odległości nie potrafił pokonać Briana Rowe’a.
Lindelof do bramki powinien trafić w 66. minucie, po rzucie rożnym Czerwonych Diabłów. Z kilku metrów huknął nad poprzeczką.
Po meczu Szwed usłyszał zapewne także kilka cierpkich słów za akcję z 80. minuty. W bardzo łatwy sposób dał się ograć Dos Santosowi, który mocnym strzałem pokonał Joela Pereirę.
Nowi zwodnicy kolejną szansę dostaną już 18 lipca (4:00) – Manchester United zmierzy się z Realem Salt Lake.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
Davide: Lukaku ruszał się jak wóz z węglem, nie dziwię się, że Martial niechętnie mu zagrywał. Szwed odważny w grze do przodu, ale przy straconej bramce ograny jak dziecko.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.