W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 15 maja 2017, 19:32 - Autor: Bart - źródło: The Guardian
Mauricio Pchettino nie krył zadowolenia po pewnym zwycięstwie nad Manchesterem United w niedzielnym starciu ligowym na White Hart Lane. Było to również pożegnane wysłużonego stadionu Kogutów, na plac którego dzisiaj wjechały buldożery.
» Pochettino dumny z wygranej z United na White Hart Lane
- To był bardzo emocjonujący mecz i ceremonia pożegnania stadionu. To trudne do opisania. Jestem bardzo szczęśliwym facetem, że mogłem dzielić tę historię z klubem - komentował menadżer Tottenhamu.
- Chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom i sztabowi. Jesteśmy rozczarowani, że Chelsea wygrała ligę. Za rok damy z siebie jeszcze więcej i postaramy się wygrać Premier League - powiedział Pochettino.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
designer:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.05.2017 22:21
Dzis nie jest czyms wielkim pokonanie Man Utd, ktory tylko z nazwy jest "wielki". Robili to w tym sezonie o wiele slabsze druzyny od wicemistrza Anglii. United pilkarzy ma takich ze swietnie komponuja sie w srodek tabeli Premier League. Gdyby paru graczy z OT odeszlo do takiego Southampton czy Bournemouth wpasowaloby sie idealnie w poziom wystepujacych juz tam graczy. Potrzeba duzych wzmocnien i malej rewolucji w skladzie by przywrocic ten Manchester Utd. ktory bedzie znow swietowac sukcesy.
W nastepnym sezonie nigdy nic nie wiadomo. Jesli transfery madrze przeprowadzi Man Utd. to Tottenham moze miec niemaly problem ze zdobyciem nawet wicemistrzostwa tym bardziej ze beda grac juz zupelnie na innym stadionie a mianowicie na Wembley na ktorym Tottenham niewiele razy gral. Wembley to zupelnie inna atmosfera, inny stadion ktory moze sprawic ze Tottenham wcale nie bedzie sie czul jak u siebie w domu a mecz Tottenhamu rzekomo grajacego "u siebie" bedzie traktowane przez psychike graczy "Kogutow" jak mecz na neutralnym gruncie. Stad Pochettino niech nie mowi o walce o mistrzostwo kraju bo wpierw musi zadbac o to by Tottenham poczul sie na Wembley jak u siebie o to odczucie moze byc ciezko. Gdy przyjdzie mecz z Man Utd, to nawet ten w aktualnym skladzie bedzie sie lepiej czul od Tottenhamu a szczegolnie Lingard o ile jeszcze zostanie w klubie, ktory wiadomo ze uwielbia ten stadion podobnie jak reszta graczy United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.