W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney z pewnością mógł zaliczyć niedzielne spotkanie przeciwko Burnley do udanych. Kapitan Manchesteru United nie tylko wrócił do podstawowego składu, lecz także trafił do siatki w pierwszej połowie.
» Wayne Rooney wpisał się na listę strzelców w swoim powrocie do podstawowego składu
Wobec porażki Liverpoolu w konfrontacji z Crystal Palace, podopieczni José Mourinho zwiększyli swoje szanse na znalezienie się w czołowej czwórce.
- Wiedzieliśmy, że trudno będzie tu przyjechać i wygrać. Znaliśmy mocne i słabe strony rywala, więc próbowaliśmy to wykorzystać. Zaczęliśmy dobrze i świetnie radziliśmy sobie z długimi podaniami posyłanymi przez piłkarzy Burnley. Ostatnie dziesięć minut było stosunkowo komfortowe - stwierdził kapitan Manchesteru United.
- Jesteśmy zawiedzeni, ponieważ Zlatan i Marcos doznali poważnych kontuzji, jednak musimy ich wspierać. Mam nadzieję, że wrócą jeszcze silniejsi. To ważni gracze, więc ich strata jest dla nas dotkliwa. To stanowi jednak szansę dla innych, między innymi dla mnie. Anthony i ja trafiliśmy do bramki, więc daliśmy sygnał menadżerowi.
- Konkurencja jest zdrowa dla drużyny. Właśnie tego potrzebujemy do końca sezonu. Byłem sfrustrowany zmaganiami z kilkoma kontuzjami. Wróciłem jednak silniejszy i jestem wdzięczny, że dziś dostałem swoją szansę i strzeliłem gola.
- Wiemy, że mamy mocną kadrę. Przed nami jedenaście spotkań, jeśli uda nam się awansować do finału Ligi Europy. Musimy trzymać się razem i wzajemnie sobie pomagać. To pokazuje naszą siłę i sprawia, że piłkarze nie zawodzą, kiedy menadżer ich potrzebuje. Derby będą pasjonujące, gdyż City także walczy o pierwszą czwórkę. Nie ma lepszego odczucia, niż triumf w starciu z lokalnym rywalem - zakończył reprezentant Anglii.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Ice: Oh Roonney ten nasz Rooney tyle pięnych chwil nam zafundowałes. A tak na poważnie tak jak pisałem wczesniej Martialowi potrzebne było wsparcie i odpowiednie pdejście talent ma niewiarygodny.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.