W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po finale EFL Cup, nieuznana bramka Manolo Gabbiadiniego była głównym tematem rozmów dziennikarzy z menadżerem Świętych - Claudem Puelem.
» Menadżer Świętych był rozgoryczony po finale na Wembley
- Gabbiadini strzelił trzy bramki tego wieczoru. To dla nas oczywiście ogromne rozczarowanie. Mieliśmy pecha w meczu. Pierwsza bramka była prawidłowa, ale nie została uznana. Być może to był punkt zwrotny tego spotkania - mówił Puel.
- Jestem dumny z moich zawodników, rozegrali fantastyczny mecz. Mam nadzieję, że będziemy mogli kontynuować grę na takim poziomie, jaki dzisiaj pokazaliśmy. Gratulacje dla Manchesteru United. Byli dzisiaj zabójczo skuteczni.
- Szkoda mi moich zawodników, grali naprawdę dobrze, stwarzali akcje i odrobili dwubramkową stratę. Zasłużyliśmy na lepszy wynik. Udowodniliśmy, że potrafimy grać dobrze. Rozegraliśmy fantastyczny mecz, ale nie otrzymaliśmy nagrody. Taki jest futbol - zakończył szkoleniowiec Southamptonu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
Klimaa: Nie zdziwię się jeśli był to najlepszy mecz Świętych w tym sezonie. Zagrali bardzo dobry mecz ale ostatecznie zadecydowała jakość zawodników. Mieliśmy dużo szczęścia wygrywając finał - widać że mecz w tygodniu odbił się nam czkawką pod względem fizycznym.
Ronal: Póki w piłce nie wprowadzą cyfrowej technologii, to takie sytuacje będą normalką. A szkoda, bo to psuje widowisko i krzywdzi oczywiście drużyny. Sędzia też człowiek, chociaż w tym przypadku nie mam pojęcia co on zrobił, bo takie sytuacje 'na styk' powinno się interpretować z korzyścią dla drużyny.
Fenek: Co do bramki to fakt została strzelona prawidłowo ale nie zapominajmy, że z boiska powinien wylecieć Stephens, za wślizg wyprostowaną nogą w Martiala. Dobrze, że Anthony w porę zabrał nogę. Co do samego meczu to faktycznie, że SOU grało bardzo dobrze, ale my mamy Ibrę.
jaratkow: Ogromnie się cieszę, że nie jestem kibicem Southampton ;-) Święci zagrali naprawdę extra mecz i za to im szacunek! Do tego sędzia popełnił błąd... Trudno... Pech jednych jest szczęściem innych. Tym razem fortuna sprzyjała naszym!! GGMU!!
10wazzar10: Wczoraj po meczu rozmawiałem z fanem Southampton, pogratulował mi zwycięstwa, mówiłem mu że świetnym rywalem byli i nie uznali im gola, odparł "cóż, taka jest piłka"
Klasa po prostu, przybiliśmy pione i każdy poszedł w swoją stronę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.