Arvv: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.12.2016 16:17Poniekąd zgadzam się, że nie miał w Armenii jakiejś wielkiej konkurencji, ale z drugiej strony takie stwierdzenia wydają się dyskredytować samego zawodnika. Dajmy na to, po erze Stoichkova w Bułgarii, plebiscyt zdominował Berbatov. Czy to podważa klasę Dymitara? Przecież to tylko Bułgaria, wystarczyło, że ładnie się uśmiechał. A Polska? Niby lepsza reprezentacja, sporo chłopaków z silnych lig, grających w silnych drużynach, ale czy ktoś na tę chwilę jest w stanie odebrać Lewandowskiemu palmę pierwszeństwa? Przykłady można mnożyć. Portugalia - mistrz Europy, za kulisami one man show. Argentyna - wicemistrz świata - mierni muszą być kopacze jak Di Maria czy Aguero, przecież Messi jest tam bezkonkurencyjny.
Podsumowując, całkiem normalnym jest, że jeden piłkarz wybija się na tle pozostałych, bez znaczenia na kraj pochodzenia.