Ander Herrera jest przekonany, że Manchester United zrobił postęp pod wodzą Jose Mourinho i wierzy, że dobre wyniki wkrótce nadejdą.
» Hiszpan uważa, że Manchester United zasługuje na większą ilość punktów
Czerwone Diabły w bardzo przeciętny sposób rozpoczęli sezon, czołówka Premier League regularnie odjeżdża i wydaje się, że osiągnięcie zadowalającego wyniku w tej kampanii staje się coraz bardziej nierealne.
Pomimo iż sytuacja drużyny z Old Trafford nie wygląda najlepiej, to Herrera nie zamierza się załamywać i czeka na lepsze rezultaty.
- Wiemy, że Mourinho jest zadowolony ze stylu, jaki prezentujemy na boisku. Nie może być inaczej - przyznał Ander.
- Wykonujemy dobrą robotę. Gramy na wysokiej intensywności, kreujemy okazje, gramy z piłką przy nodze, prowadzimy grę, mamy więcej posiadania piłki i strzelamy na bramkę. Pamiętam, jak w zeszłym sezonie wszyscy mówili "strzelajcie, strzelajcie, strzelajcie" i strzelamy. Nie wiem nawet, jak często w każdym meczu, ale jednak nie zdobywamy bramek. Mam nadzieję, że szczęście w końcu obróci się na naszą korzyść.
- Najtrudniejszą rzeczą w piłce nożnej jest kreowanie okazji do strzelenia gola i w ostatnim meczu wykreowaliśmy takich sześć. Bramkarz drużyny przeciwnej w meczu z West Hamem był najlepszy, tak samo jak bramkarze Stoke, Burnley i Arsenalu. Jednakże w piłce nożnej chodzi o zdobywanie bramek, a my tylko kreujemy szanse, a nie strzelamy goli.
- W meczu z West Hamem po raz kolejny byliśmy dużo lepsi, niż przeciwnik i stwarzaliśmy sobie o wiele więcej sytuacji bramkowych. Kontrolowaliśmy grę i może tylko przez 10 minut drugiej połowy byli lepszą drużyną od nas. Nie wiem po prostu, co powiedzieć. W tym momencie szczęście jest przeciwko nam. Gramy dobry futbol i zasługujemy na osiem punktów więcej, niż mamy. Jednak taka jest piłka nożna.
- Czujemy się sfrustrowani, ponieważ jesteśmy lepsi niż nasi przeciwnicy. Nie wiem, kiedy szczęście się zmieni. To nawet nie szczęście, tylko sprawiedliwość. Szukamy sprawiedliwości. Szukamy goli, gdybyśmy wykorzystali chociaż połowę z tego, co stworzyliśmy, to wygralibyśmy 4-1 każdy z tych zremisowanych meczów - podsumował Hiszpan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.