Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carrick: Nadal mamy o co grać

» 15 listopada 2016, 11:49 - Autor: Rio5fan - źródło: SkySports.com
Michael Carrick jest przekonany, że mimo sporej straty punktowej do czołówki Premier League, piłkarze Manchesteru United nadal mogą przebić się na szczyt ligowej tabeli.
Carrick: Nadal mamy o co grać
» Michael Carrick optymistycznie patrzy w przyszłość
Podopieczni José Mourinho w ostatniej kolejce ligowej pokonali Swansea City, a teraz czeka ich konfrontacja z Arsenalem.

- Chcemy walczyć o czołowe miejsca. Zaliczyliśmy wzloty i upadki, ale się nie poddajemy, jest na to zbyt wcześnie. Mamy zbyt dużo jakości w zespole, żeby przestać walczyć. Po prostu czujemy, że nasz dorobek punktowy nie odzwierciedla naszej gry - powiedział Carrick.

- Wiemy, że to może się zmienić, nawet nie doszliśmy jeszcze do świąt. Nadal mamy o co grać i wierzymy, że gdy sezon będzie się zbliżał ku końcowi, będziemy na miejscu, które nas zadowoli.

Angielski pomocnik rozegrał tylko sześć spotkań pod wodzą Mourinho, ale w meczach z jego udziałem Manchester United zawsze schodził z boiska w roli zwycięzcy.

- Niektórzy zawodnicy osiągają szczyt swoich możliwości szybko, a inni później. Porównywanie indywidualności jest jednak trudne. Czuję, że doświadczenie pomaga mi lepiej zrozumieć grę. W tym samym czasie tracisz jednak niektóre atrybuty fizyczne. Na ten moment czuję się dobrze.

- Widziałem już wiele przypadków piłkarzy, którzy w tym klubie zbliżali się do końca kariery, ale nadal byli w stanie wpływać na grę. Nie muszę grać co tydzień i cały czas być obecny na czołówkach gazet, ale nadal mogę wpływać na grę. Mam nadzieję, że powtórzę drogę byłych kolegów z boiska w tym aspekcie.

- Czas szybko płynie i wkrótce okazuje się, że jesteś jednym z najstarszych piłkarzy w szatni. Nie jestem typem zawodnika, który na wszystkich krzyczy i mówi innym, co mają robić. Staram się po prostu doradzać młodszym kolegom. Zawsze mogą przyjść i ze mną porozmawiać.

Michael Carrick jest w trakcie zdobywania licencji A UEFA i pracował już z młodymi zawodnikami Manchesteru United.

- Kurs idzie mi bardzo dobrze, nie zostało mi dużo, by sfinalizować licencję A. Dużo pracowałem z drużyną do lat 14 i bardzo się tym cieszę. Największym problemem jest znalezienie czasu pomiędzy treningami i meczami, których obecnie nie brakuje. Od kiedy rozpocząłem kursy trenerskie, nieco inaczej patrzę na grę.

Anglik skomentował też postawę Arsenalu, który będzie następnym rywalem Manchesteru United.

- Arsenal ma naprawdę dobrych zawodników. Kiedy gra im się układa, są bardzo groźnym zespołem, co pokazali na początku sezonu. My również potrafimy być groźni, a nadal nie osiągnęliśmy pełni swoich możliwości. Wiemy, że dużo jeszcze przed nami. Jeżeli utrzymamy mały dystans do czołówki, będziemy uczestniczyli w wyścigu po tytuł - podsumował Carrick.


TAGI


« Poprzedni news
Canales: Rakitić jest szczęśliwy w Barcelonie
Następny news »
Rashford Wschodzącą Gwiazdą Roku

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (15)


karolj: no tak, typowa anglia
» 15 listopada 2016, 23:23 #11
Kortney: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.11.2016 23:32

Nie wiele brakowało. Co jak co Ale w tych dwóch szalenie prestiżowych meczach synowie Albionu zaprezentowali się przynajmniej dobrze . Chociaż pamiętam , że przed Euro towarzysko pokonali Niemców na wyjeździe a później wiemy jak było na turnieju. Jednak tu mam takie dziwne przeczucie , że Southgate może być odpowiednią osobą na stanowisku . Jak widziałem te doświadczone mądre głowy typu mclaren, erickson, hodgson czy alardayce to miałem takie nieodparte wrażenie , że Anglia się cofa, tzn stoi w miejscu .
» 15 listopada 2016, 23:28 #10
AUDIoooo: Jest Rashford :D Oby cos przysprzęglił!
» 15 listopada 2016, 22:32 #9
Kortney: No może w końcu Anglia ma trenera , który nie będzie psujem. Mają Anglicy potencjał. Przyszli trenerzy z wizją do PL , ze świeżym spojrzeniem na piłkę tacy jak Guardiola , Klopp, pochettino (on więcej sezonów, ale dopiero drugi w mocnej drużynie) i widać , że tacy gracze jak lallana , henderson, stones, sterling, Walker i Rose, dier będą stanowić o sile synów albionu (fajnie jakby do nich dołączył marcus i smoła bo jessie będzie raczej jak już uzupełnieniem . Jak southgate będzie dalej umiejętnie ich prowadził to może wreszcie Anglicy się przelamia na duzej imprezie i w końcu coś ugraja. P.S. można Nie lubić Guardioli, ale jak prowadził Barcelonę to kadra hidzpanii oparta na jej graczach wygrała mundial i euro w Polsce. Jak prowadził Bayern to kadra Niemiec oparta na jego graczach wygrała ostatni mundial. Może to zwykle zrzadzenie losu , ale on swoją cegiełkę posrednio na pewno do tych sukcesow dokłada.
» 15 listopada 2016, 22:26 #8
Kortney: Tak, masz rację. Ale mimo wszystko w 2010 roku był już bousquets , którego wynalazł Guardiola , który zamienił tego Brazylijczyka naturalizowanego na Hiszpana (wypadło mi nazwisko). Grali też wtedy w pierwszym składzie tacy gracze jak capdevilla czy marchena. Gra wydaje mi się , że bardziej opeirala się na życiowej formie villi i torresa. Od mundialu już wydaje mi się , że całkowicie kontrolę w meczach przejmował środek Xavi, Iniesta, busquets + alonso i wydaje mi się , że tym środkiem wygrywali przedewszystkim mecze. Pamiętam , że przeciwnicy hiszpani nie zagrazali praktycznie casillasowi, nawet Niemcy w półfinale . Jedyny wyjątek to Holendrzy w finale i dwie sytuacje robbena sam na sam z bramkarzem. To potwierdza , że ta guardiolowa klepanina połączona z szybkim o wysokim pressingiem dawała efekty nawet na kadrze.
» 15 listopada 2016, 23:21 #7
vanderToki: Chodzi Ci o Marcosa Sennę. ;) Casillasowi zagrozili Paragwajczycy, Pique skasował któregoś i był karny, ale niestety niewykorzystany. ;] A później Xabi Alonso strzelił, ale musiał powtarzać i za drugim razem nie trafił. ;p Ależ mnie tamten mecz nerwów kosztował, i wszystko na marne. : ( A wcześniej wydaje mi się, że Portugalczycy mieli jakąś dobrą sytuację. Ale wiem, co masz na myśli - naprawdę środek pomocy dominował i dzięki temu Hiszpanie mieli dużą przewagę. To była rzeczywiście trochę inna Hiszpania, niż ta z Euro 2008.
Natomiast co do Niemców to wydaje mi się, że oni tej klepaniny tak na sucho nie przyjęli, trochę swojego dołożyli - ich gra bardziej mi się podoba. No ale to rzecz gustu. ;)
» 15 listopada 2016, 23:52 #6
vanderToki: Ogląda ktoś, jak sobie Lingard i Mata radzą?
» 15 listopada 2016, 21:55 #5
vanderToki: To, że grał z dziesiątką, to widziałem. ;) Dzięki za odpowiedź. :) Widzę, że i Herrera sobie pograł, i Rashford, i Pogba... i Darmian na lewej pomocy?
» 15 listopada 2016, 22:56 #4
10wazzar10: Chyba jednak w tv słabo widać- kilka groźnych rajdów, gra na jeden kontakt, parę ciekawych podań, ciągle szukał piłki i walczył
» 15 listopada 2016, 23:05 #3
Kortney: 10 wazzar troszkę głupoty pleciesz. Jessie raczej niczym specjalnym się nie wyróżnił w tym meczu może jedynie ta 10 na plecach. A masz rację najważniejsze w meczach jest szukanie piłki. Czasem bawi mnie te szukanie na siłę błysku w niektórych piłkarzach podczas meczów gdzie nic za wiele nie pokazali. O wiem czym Jessie zapadł mi w pamięć , prawie za każdym razem kiedy Henderson wykonywał różny to ten podbiegal do krótkiego rozegrania
» 15 listopada 2016, 23:27 #2
10wazzar10: Chłopak walczy a każdym razem, można go nie lubić, ale fakt taki że po pierwsze jest wychowaniem, a po drugie potrafi grać kombinacyjnie, jest obunożny - nie wyrzucą go kibice z MU, trzeba sie z tym pogodzić
» 16 listopada 2016, 00:04 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.