Wayne Rooney był usatysfakcjonowany po niedzielnym spotkaniu, w którym Manchester United pokonał na wyjeździe Bournemouth 3:1.
» Wayne Rooney traci już tylko trzy bramki do rekordu sir Bobby‘ego Charltona
Angielski kapitan klubu z Old Trafford sam wpisał się na listę strzelców pokonując Artura Boruca strzałem głową.
- Zwycięstwo na początek zawsze jest ważne. Myślę, że graliśmy dobrze, zwłaszcza w drugiej połowie. Nieźle budowaliśmy swoje akcje i graliśmy z kontry. Sądzę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo - powiedział Rooney.
- Zawsze miło jest strzelić gola. Miałem kilka szans i być może mogłem trafić do siatki dwukrotnie, ale jestem zadowolony ze swojego występu i trzech punktów. Wierzę w swoje umiejętności, jestem pewny siebie i uważam, że jestem wystarczająco dobry, by grać. Jeżeli będę grał tam gdzie dziś, zdobędę więcej bramek.
- Mam nadzieję, że będziemy grali jeszcze lepiej. Niektórzy zawodnicy nadal starają się uzyskać optymalną dyspozycję fizyczną. Jestem przekonany, że rozkręcimy się na przestrzeni kilku meczów. Wiemy, że możemy grać lepiej, chociaż i tak wyglądało to nieźle.
Anglik docenił także Zlatana Ibrahimovicia, który zanotował trafienie w swoim debiucie w Premier League.
- Zlatan to topowy zawodnik i zawsze świetnie jest móc z nim grać. Potrafi przytrzymać piłkę, ale też znakomicie ją kontroluje. Muszę tylko szukać wolnych przestrzeni, które on stwarza. Szkoda, że nie udało mu się wykorzystać rzutu wolnego. On grał już w wielu ligach, więc nie ma wątpliwości, że można się spodziewać jego kolejnych goli - zakończył Rooney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.