Jesse Lingard opowiada o grze w środku pola

Louis van Gaal stawia na 23-letniego Anglika dość regularnie, a ten coraz częściej odwdzięcza się swojemu menadżerowi dobrą grą.

- Pomysł, abym grał w środku wyszedł od menadżera. Między Yaya Toure i Fernandinho jest zawsze dużo miejsca i musieliśmy to wykorzystać - przyznał Lingard.

- Grałem na pozycji numer dziesięć, kiedy byłem młodszy, jednak później zostałem przesunięty na skrzydło, ponieważ w środku gra opiera się bardziej na sile fizycznej. Jednak zostałem tam wystawiony i sobie poradziłem.

- Nie czuje się pewny siebie grając w środku ze względu na fizyczność. Wiedziałem, że kiedy dorosnę to będę musiał skupić się tylko na grze na skrzydle, ponieważ nie chciałem przegrywać większość pojedynków w środku. Wielu potężnych zawodników gra zazwyczaj w środku, jednak już się do tego przyzwyczaiłem i z nimi walczę.

- Jeżeli grasz przeciwko komuś takiemu, jak Yaya Toure, większy i lepszy przeciwnik, to jest to dla ciebie test i ja jestem ze swojej postawy zadowolony.

- Wiedziałem, że sezon po powrocie z wypożyczenia z Derby County będzie dla mnie bardzo ważny. Musiałem czekać prawie trzy miesiące na swoją szansę w meczu z Evertonem i od tego meczu gram dość regularnie. Wiedziałem, że w tym wieku muszę się w końcu przełamać - podsumował Jesse.