Rio Ferdinand na swoim profilu facebookowym umieścił post z komentarzem dotyczącym decyzji Nemanji Vidicia o zakończeniu piłkarskiej kariery.
» Dwójka legendarnych obrońców Manchesteru United na emeryturze
Ci dwaj zawodnicy przez długi czas stanowili o sile defensywy Manchesteru United.
- Vida, mój człowieku. 'Skąd on się wziął?', 'jeszcze bardzo dużo mu brakuje' - tego typu komentarze można było usłyszeć, kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy go na treningu. Niesamowicie było patrzeć, jak ogromną siłę zyskał. W barwach United fizycznie i psychicznie całkowicie poświęcił się pracy.
- Trzeba pamiętać, że na treningach grał przeciwko takim graczom, jak Cristiano Ronaldo, Robin van Persie, Luis Saha czy Wayne Rooney. To był wielki krok po przeprowadzce z ligi rosyjskiej. Szatnia piłkarska jest jednak zimna i szybko wydaje osądy. Vida również został osądzony! On dużo myśli, więc tego typu komentarze mogły pętać mu nogi na boisku w pierwszych kilku miesiącach.
- On jednak zaczął ciężko pracować na siłowni i z czasem ustabilizował swoją pozycję w Manchesterze United. Dostaję dużo pytań o naszą współpracę. Ludzie chcą wiedzieć, czy specjalnie trenowaliśmy pewne zagrania. Nie, to wszystko przychodziło nam naturalnie. On grał bardzo agresywnie, uwielbiał pojedynki i odbieranie piłki rywalom. Nasze partnerstwo sprawiło, że razem byliśmy jeszcze silniejsi i głodni sukcesów.
- Czy to mój ulubiony zawodnik, z jakim grałem? TAK. Vida stał się obrońcą, którego się bano. Mógł toczyć pojedynki fizyczne i atakować piłkę lepiej, niż ktokolwiek inny. On z uśmiechem powie wam, że umiał grać też piłką, co czyniło z niego obrońcę kompletnego. Jego umiejętność odzyskania piłki stanowiła jego największy atut.
- Jest także wspaniałym przyjacielem. Zawsze szczerym, ale gotowym do śmiechu. Będzie za nim tęsknił zarówno Manchester United, jak i cały futbol. Co za piłkarz... Co za człowiek... Witaj na emeryturze, brachu! - napisał na Facebooku Ferdinand.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.