Jednym z trofeów, które zdobyłeś ze swoim byłym klubem, była Liga Europy. Jak to osiągnięcie plasuje się w twoim rankingu?Jest ważne. Oczywiście, to nie Liga Mistrzów, która jest chyba najważniejsza, ale miałem szczęście zdobyć oba te puchary. To był wspaniały sezon w barwach Chelsea. Odpadliśmy z Champions League po fazie grupowej, lecz triumfowaliśmy w Lidze Europy. W United przeżyliśmy spore rozczarowanie kilka tygodni temu, jednak możemy to przekuć w kolejne trofeum. To zawsze wspaniałe uczucie!
Czy będziesz chciał wykorzystać swoje doświadczenia z Chelsea, by przekonać kolegów, że wygranie Ligi Europy jest możliwe?To jest możliwe. Jedne drzwi się otwierają, inne zamykają. Rzecz jasna to nie to samo, jednak Liga Europy to kolejne trofeum i zrobimy wszystko, by je zdobyć.
W pierwszym meczu zmierzymy się na wyjeździe z Midtjylland. Czy miałeś już okazję grać w Danii?Tak, razem z reprezentacją Hiszpanii do lat 21 wygraliśmy tam turniej, więc mam dobre wspomnienia. Grałem też przeciwko Nordsjaelland w barwach Chelsea w sezonie 2012/2013. Postaramy się wygrać. Rywale na pewno dadzą z siebie wszystko, gdyż będzie to dla nich najważniejszy mecz w karierze. Musimy być czujni.
Przed tobą naprawdę dużo grania, ponieważ zbliżają się Mistrzostwa Europy we Francji. Co sądzisz o grupie Hiszpanów, w której znaleźli się Czesi, Turcy i Chorwaci?Myślę, że to trudna grupa. Zmierzymy się z mocnymi rywalami i damy z siebie wszystko, żeby się zakwalifikować. Hiszpania to jedna z drużyn, które powinny walczyć o to trofeum, jednak do czasu rozpoczęcia turnieju pozostało jeszcze sporo czasu. Chcę się zaprezentować dobrze także w barwach Manchesteru United. Mam nadzieję na udaną drugą połowę sezonu, a potem zacznę myśleć o Euro. Znaleźliśmy się w trudnej grupie.
Czy będziecie czuli dodatkową presję jako faworyci turnieju?Szczerze mówiąc, było tak przez kilka ostatnich lat, kiedy Luis Aragones był selekcjonerem i wygraliśmy Mistrzostwa Europy 2008, a potem odnieśliśmy sukces na mundialu pod wodzą Vicente del Bosque. Potem znów wygraliśmy na Euro i mam nadzieję, że zdołamy podtrzymać korzystną serię.
Co znaczy dla ciebie obecność w reprezentacji Davida de Gei?To jeden z najlepszych bramkarzy na świecie i jestem szczęśliwy, że w ostatnich latach dostawał więcej szans na grę w reprezentacji. On nadal jest bardzo młody i ma dużo czasu na naukę oraz kolejne występy. To talent światowej klasy, z pewnością nam pomoże.
Czy chciałbyś, żeby w kadrze znalazł się twój inny kolega, Ander Herrera?Tak, oczywiście. Jestem pewny, że on pokazuje wszystkim swoją klasę. Od momentu przyjścia do klubu radzi sobie bardzo dobrze. Miał pecha odnosząc kilka kontuzji, jednak ma wystarczające umiejętności, by grać zarówno w Manchesterze United, jak i reprezentacji Hiszpanii.
Jak postrzegasz rok 2015 w wykonaniu swoim i zespołu?Dla mnie był dobry. Na szczęście udało mi się uniknąć problemów zdrowotnych, czyli najgorszej rzeczy w futbolu. Odpukać, one mnie ominęły. W tym roku udało nam się zakwalifikować do Ligi Mistrzów. To był największy cel klubu na ten sezon.
Jaka jest twoja ulubiona bramka z tego roku? Czyżby druga bramka zdobyta na Anfield Road?Tak, uważam, że to musi być ten gol!
Jakie są twoje nadzieje związane z 2016 rokiem?Mam nadzieję, że będzie on dobry dla wszystkich. Liczę, że kibice będą mieli okazję do świętowania.
Ten oraz pozostałe wywiady można znaleźć w sekcji
publicystyka.