Shinji Kagawa stwierdził, że Manchester United jest klubem z nieporównywalną presją, która towarzyszy poczynaniom piłkarzy.
» Shinji Kagawa dobrze wspomina swój pobyt w Manchesterze United
Japończyk zdradził, że nawet starsi gracze po słabszych występach nie mogli uniknąć słynnej ‘suszarki‘ sir Alexa Fergusona.
- Sir Alex zwykle zostawiał organizację treningów trenerom. Po prostu dzień przed meczem pojawiał się w hotelu. Mimo, że już wcześniej słyszałem o ‘suszarce‘, to nigdy nie byłem świadkiem tego, że trener tak głośno krzyczał. Sir Alex czerwieniał na twarzy i krzyczał bardzo głośno, zwłaszcza na kluczowych piłkarzy - powiedział pomocnik Borussii Dortmund.
- Na mnie nie krzyczał zbyt często, może dlatego, że rozgrywałem swój pierwszy sezon w klubie. Fakt, że menadżer wydzierał się na takich piłkarzy, jak Wayne Rooney, Ryan Giggs, Paul Scholes czy Rio Ferdinand, pokazywał jego status w klubie. Piłkarze nie mogli nic odpowiedzieć, ponieważ tak bardzo szanowali swojego menadżera. Jego aura była niesamowita i dlatego tak dobrze zarządzał zawodnikami.
- Dla mnie było to niezwykłe doświadczenie. Mogłem grać pod wodzą kogoś, kto w świecie menadżerów jest legendą. Praca dla niego była czymś wyjątkowym. Na Old Trafford presja jest ogromna. Dlatego ważna jest wiara we własne możliwości oraz talent, który pokazujesz na boisku - dodał 26-latek.
- Ten, kto potrafi to zrobić, zostaje wielkim piłkarzem. Albo dajesz sobie radę albo musisz odejść. To brutalne, ale klarowne podejście. Jest tam wiele rzeczy, których nie możesz doświadczyć nigdzie indziej. Ja czułem, że Manchester United to wielki klub, który zwraca uwagę na całym świecie.
- Jeżeli dobrze się prezentujesz, to kibice cię docenią. Pobyt w United był bardzo dobrym doświadczeniem. Czuję też dumę mogąc grać w Dortmundzie dla jednego z najlepszych klubów na świecie. Chcemy to pokazać zwłaszcza w Lidze Mistrzów. Szanuję Manchester United, ale to samo odnosi się do Borussii - podsumował Kagawa.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.