Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rooney i Herrera coraz bliżej powrotu do gry

» 8 grudnia 2015, 19:43 - Autor: matheo - źródło: twitter.com
Wayne Rooney wrócił we wtorek do treningów i bardzo możliwe, że będzie do dyspozycji Louisa van Gaala na sobotni mecz z Bournemouth.
Rooney i Herrera coraz bliżej powrotu do gry
» Wayne Rooney trenował we wtorek w Carrington
Anglik doznał urazu w niedawnym spotkaniu z Leicester City (1:1) i opuścił ligowe starcie z West Hamem (0:0), a także nie poleciał z United do Wolfsburga na mecz Ligi Mistrzów.

Coraz lepiej czuje się także Ander Herrera. Hiszpan od końca listopada leczył uraz ścięgna udowego. We wtorek pojawił się jednak w Carrington i bardzo możliwe, że w sobotę zobaczymy go na Goldsands Stadium.

– Niezły dzień na ciężką pracę na boisko. Coraz bliżej powrotu. Powodzenia dla moich kolegów dziś wieczorem – napisał Herrera na Twitterze, a wpis opatrzył zdjęciem boiska treningowego.





TAGI


« Poprzedni news
Składy: VfL Wolfsburg - Manchester United
Następny news »
Wolfsburg - Man Utd 3:2. United za burtą Ligi Mistrzów!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Klimaa: Czy aby Rooney na tą chwilę był niezbędny? Obniżył loty i to znacznie więc nic tylko ciężka praca na treningach może pomóc mu w powrocie do formy. Już bardziej brakuje Herrery który może mógłby obudzić nasz zaspany środek pola.
» 8 grudnia 2015, 20:39 #2
Kuntakinte: :) nikt tego nie potwierdził o alko więc nie podłapuj tematu od pismaków
» 8 grudnia 2015, 20:39 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.