W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal był wyraźnie niepocieszony po bezbramkowym remisie z PSV Eindhoven w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzów. Holender żałuje, że Manchester United nie rozstrzygnął kwestii awansu do fazy pucharowej na Old Trafford i będzie musiał rozegrać „mecz o wszystko” z VfL Wolfsburg. Oto co do powiedzenia miał Holender na konferencji prasowej.
» Louis van Gaal po remisie z PSV musi obmyślić plan, jak pokonać VfL Wolfsburg
Pierwsza połowa lepsza niż druga – Uważam, że w pierwszej połowie nasz występ był sensowny. Stworzyliśmy sobie trzy dogodne okazje oraz trzy dobre szanse. Oddaliśmy tylko dwie piłki przeciwko bardzo defensywnemu przeciwnikowi. W drugiej połowie nie było już świetnie i uważam, że to cud, że nie oddawaliśmy szans rywalom, poza jedną okazją.
Pudło Lingarda – W drugiej połowie mieliśmy jedną świetną szansę, którą powinien wykończyć Jesse Lingard. To bardzo rozczarowujące, także dla fanów, że nie strzeliliśmy gola. Było blisko, ale to wciąż nie była bramka. Mogliśmy zapewnić sobie awans, więc to wielkie rozczarowanie również dla zawodników.
Brak zwycięstwa na Old Trafford – To też duże rozczarowanie dla kibiców, bo każdy liczy na to, że Manchester United będzie wygrywał u siebie. Nie jest natomiast łatwo. Wszyscy to wiemy, choć nigdy tego nie przyznawaliśmy.
Nadzieje przed starciem z VfL Wolfsburg – Wszystko jest możliwe, nigdy nie jest niemożliwe. Możemy wygrywać wszędzie. Udowodniliśmy to w tym roku. Także w Premier League nasza średnia zdobycz punktowa na wyjazdach jest wyższa niż w ubiegłym sezonie. Musimy to także robić w Lidze Mistrzów.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (18)
karreem: Awansujemy jeśli pomoże nam CSKA wygrywając bądź remisując z PSV(choć przy porażce z Wolfsburgiem remis nie pomoże), bo ja osobiście wątpię w wygraną na wyjeździe z solidną niemiecką ekipą.Trzeba było załatwić sprawę awansu wczoraj ale nasi grajkowie nie potrafili sobie poradzić z przeciętnym PSV.
Fenek: Ludzie kurna, jeszcze kilka tyg temu Lingard był prawie, że noname który mógł odejść z drużyny. Jeszcze kilka dni temu Lingard był głęboką rezerwą, teraz chłopak przebija się do pierwszego składu i będzie miał wahania formy. Czasami będzie lepiej czasami gorzej. To nie on nam zawalił mecz wczoraj. Nasza drużyna ma już dość vG i to widać. Im się nie chce grać i nie wiedzą jak mają grać. Kilkanaście razy wczoraj widziałem jak za rozgrywanie brał się Smalling, albo co chwila ktoś zatrzymywał się z piłką rozglądał i rozkładał ręce bo nie było z kim grać. vG błagam Cię odejdź z klubu i daj nam żyć i cieszyć się grą!
Kuntakinte: Na mój rozum potrzebujemy tenera który nie boi grać się ofensywie niby Lvg wie ze jego babcia wie ze Bez strzelania goli meczu się nie wygra a mimo to nie pozwala naszym graczom na ryzyko a co za tym idzie więcej okazji pod bramką nasi się go boją z tego wynika bo on tak każe. Po takich występach odechciewa się oglądać mecze mojej ulubionej drużyny
Kuntakinte: Rozczarowanie? Chłopie jak można wygrać mecz skoro e drugiej połowie nikt nie chciał grać w piłkę wszyscy czekali aż ktoś zrobi sobie coś sam na typowe udo albo się udo albo się nie udo strasznie irytująca jest Nasza gra nie jednokrotnie miałem ochotę pie..oln... Ten mecz i iść spać ale czekałem może coś się wydarzy.... Kibice swojej drużyny wychodzący z 70 minucie spotkania ludzie kiedy kto pamięta takie sytuacje?
DjTED: A gdzie był drugi napastnik? Mlody gra 7 mecz w podstawowej kadrze. To jest cud, że on jako jedyny stoi tam gdzie powinni stać inni. Bez spiny bo to nie jest tylko wina Lingarda.
OldTrafford1988: Też uważam, że Lingard jest wielkim rozczarowaniem. Jeden plus, gra bez piłki, znajduje się tam gdzie ma, ale te zmarnowane setki wołają o pomstę do nieba, wczoraj dwie i nie wiadomo po co próbował przewrotkę robić, w sobotę to samo stu procentowa bramka, ale się spalił. Mi się wydaje, że Lingard to nie nie piłkarz na poziomie ManU, bliżej jemu do Cleverleya niestety.
midnight: Rozczarowaniem moim zdaniem była postawa kibiców. Nie może być tak, aby sektor kibiców przyjezdnych był jedynym, którego było słychać praktycznie przez cały mecz :/
Graliśmy u siebie i była to Liga Mistrzów, więc spodziewałem się wrzawy przynajmniej takiej, jak na meczach narodowych (nie mówiąc już o derby czy MU-LIV).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.